Fatalny dzień dla Ukraińców. Rosjanie byli bezlitośni
W wyniku ataku przeprowadzonego przez armię Federacji Rosyjskiej w poniedziałek 1 lipca Ukraińcy stracili przynajmniej dwa myśliwce Su-27. Na tym jednak nie kończą się straty, które obrońcy ponieśli na lotnisku Myrhorod (w obwodzie połtawskim) znajdującym się ok. 150 km od linii frontu.
02.07.2024 16:57
Poniedziałkowy atak przeprowadzony przez wojska rosyjskie znacznie wpłynie na kondycję ukraińskiego lotnictwa. Jak informuje Forbes, Federacja Rosyjska miała zidentyfikować w bazie lotniczej Myrhorod co najmniej sześć naddźwiękowych myśliwców Su-27 zaparkowanych na otwartej przestrzeni.
Na efekty zwiadu z powietrza nie trzeba było długo czekać. Armia rosyjska wystrzeliła w kierunku lotniska pocisk Iskander, który trafił we wskazany obiekt. Straty Ukraińców okazały się znaczące, bowiem Rosjanie zniszczyli podczas ostrzału dwa samoloty Su-27, natomiast cztery zostały uszkodzone.
Forbes zauważa, że atak z 1 lipca może być "jednym z najdroższych dni dla ukraińskich sił powietrznych od początku inwazji Rosjan". Jak czytamy, ukraińskie siły powietrzne miały przed początkiem wojny ok. 125 samolotów Su-27, Su-25, MiG-29 i innych. Wedle ustaleń grupy Oryx, w ciągu 28 miesięcy walk na froncie Ukraińcy stracili co najmniej 90 maszyn. "Na te straty Ukraińcy nie mogą sobie pozwolić" – pisze Forbes, przypominając, że w najbliższym czasie do Kijowa mają trafić amerykańskie myśliwce F-16, które bez wątpienia będą na celowniku rosyjskich artylerzystów i pilotów dronów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy stracili cenne samoloty
Myśliwce przechwytujące Su-27 to jedne z lepszych maszyn, którymi dysponują obecnie Ukraińcy – ale również znajdują się w arsenale Federacji Rosyjskiej. Choć to konstrukcja pochodząca jeszcze z lat 70. ubiegłego wieku i produkowana seryjnie od 1980 r., do dziś jest znaczącym wsparciem lotnictwa, które pozwala zdobywać dominację w powietrzu.
Napęd tego myśliwca przechwytującego zapewniają dwa silniki turbowentylatorowe dwuprzepływowe Saturn Liulka AŁ-31F. Każdy z nich generuje ciąg ponad 75,5 kN lub 122,5 kN z dopaleniem. Dzięki temu Su-27 może rozpędzić się maksymalnie do prędkości ok. 1,3 Ma (1350 km/h) na poziomie morza, natomiast na dużych wysokościach (maksymalny jego pułap sięga 17,5 km) do nawet 2,3 Ma, czyli 2450 km/h.
Nie bez znaczenia pozostaje też uzbrojenie, które może przenosić ten ważący niemal 16,4 t samolot. Na 10 węzłach znajduje się miejsce na uzbrojenie o łącznej masie 6 t. Pod myśliwcem można podwiesić szereg różnych kierowanych pocisków rakietowych (np. z rodziny R-27, R-73 lub R-60). Podstawowym narzędziem do prowadzenia ostrzału jest natomiast jedno standardowe działko lotnicze GSz-31-1 kal. 30 mm. Maksymalny zasięg zatankowanego do pełna Su-27 sięga z kolei ponad 3,7 tys. km.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski