Facebook kończy współpracę z firmami zbierającymi dane o użytkownikach
Ten krok będzie kosztował firmy miliony dolarów. Zuckerberg odcina dopływ informacji o użytkownikach tzw. brokerom danych. W ten sposób chce odzyskać zaufanie użytkowników Facebooka.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W kolejnym rozpaczliwym ruchu, który ma odbudować wizerunek Facebooka, Mark Zuckerberg zapowiedział zerwanie współpracy z tzw. brokerami danych. W ciągu najbliższych sześciu miesięcy dziewięć światowych firm straci dostęp do danych użytkowników Facebooka. Spółki te zajmowały się profilowaniem, dzięki któremu mogły skuteczniej sprzedawać reklamy. To właśnie ten proceder umożliwił firmie Cambridge Analytica wpłynięcie na wybory w USA. Dla brokerów danych jest to ogromny cios, który przysporzy im wielomilionowych strat.
Tym sposobem Mark Zuckerberg chce odzyskać zaufanie swoich użytkowników. Czy to wystarczy, aby udobruchać opinie publiczną? Pewnie nie. Wszyscy chętnie krytykujemy Facebooka, nawet jeśli jesteśmy jego aktywnymi użytkownikami. Prawdopodobnie jeszcze przez chwilę będziemy słuchać o problemach portalu, ale z czasem wszystko przycichnie i wróci do normy. Zarówno użytkownicy Facebooka, jak i reklamodawcy, którzy z niego korzystają, mają bardzo ograniczone alternatywy. W tym momencie Facebook rozrósł się po prostu tak bardzo, że nawet jeśli upadnie, to potrwa to bardzo długo.
