Europejski "paszport covidowy" jest niezgodny z RODO
Komisja Europejska przedstawiła projekt "paszportu covidowego". Oprócz wątpliwości etycznych budzi też wątpliwości dotyczące prywatności.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że chciałaby, aby "cyfrowy certyfikat COVID" był uniwersalnym narzędziem na terenie całej Unii Europejskiej. Certyfikat miałby informować, że jego właściciel został zaszczepiony przeciwko chorobie COVID-19, ma aktualny negatywny test na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 lub przeszedł chorobę i ma przeciwciała.
Uniwersalny certyfikat ma przyśpieszyć proces powrotu do normalności po pandemii koronawirusa w całej Unii Europejskiej. Obecna propozycja certyfikatu budzi jednak wątpliwości.
Pierwsze dotyczą kwestii etycznych. Wprowadzenie wspomnianego dokumentu podzieli społeczeństwo na grupy uprzywilejowanych i "gorszych", którzy nie będą mogli np. korzystać z kin, siłowni lub latać samolotami. Chociaż już teraz istnieją dokumenty potwierdzające szczepienia, bez których nie można wjechać do niektórych krajów, to masowe wprowadzanie certyfikatów dla wszystkich byłoby sytuacją bez precedensu.
Drugim problemem, są kwestie bezpieczeństwa i prywatności. Członek europalamentu Patrick Breyer z niemieckiej Partii Piratów alarmuje, że obecny projekt certyfikatu nie zapewnia wystarczającego bezpieczeństwa informacji i jest niezgodny z RODO.
"Unia Europejska chce stworzyć centralne bazy osób zaszczepionych. Te z łatwością mogłyby być wykorzystane do innych celów, a dane mogłyby zostać wykradzione. Dane medyczne należą jedynie do ich wła ścicieli i do ich zaufanych placówek medycznych. Obywatele UE powinni mieć całkowitą kontrolę nad tym, kto ma dostęp do ich danych" - mówił Patrick Breyer.
Komisarz UE Didier Reyes, który pilotuje projekt "zielonego certyfikatu" lub "certyfikatu COVID" chciałby, aby został on wprowadzony jeszcze przed wakacjami.