Elon Musk umacnia konstelację Starlink. Na orbitę trafiły kolejne satelity od SpaceX

Elon Musk umacnia konstelację Starlink. Na orbitę trafiły kolejne satelity od SpaceX

Starlink - kolejne satelity trafiły na niską orbitę okołoziemską
Starlink - kolejne satelity trafiły na niską orbitę okołoziemską
Źródło zdjęć: © Unsplash
Karolina Modzelewska
11.07.2022 20:48, aktualizacja: 12.07.2022 16:32

Elon Musk i jego kosmiczna firma SpaceX regularnie rozbudowują konstelację Starlinków. Tym razem na niską orbitę okołoziemską dwustopniowa rakieta Falcon 9 wyniosła 46 urządzeń. Rakieta wystartowała z kalifornijskiej bazy sił kosmicznych Vandenberg, a następnie wylądowała na zdalnie sterowanym statku "Of Course I Still Love You" na Oceanie Spokojnym.

Misja wyniesienia kolejnych satelitów Starlink na orbitę rozpoczęła się w poniedziałek, 11 lipca o 3:39 czasu polskiego. Była 29. misją orbitalną SpaceX w tym roku i 17. misją poświęconą satelitom Starlink, czyli ogromnej konstelacji, która jest telekomunikacyjnym systemem satelitarnym. Obecnie tworzy ją ponad 2750 satelitów, ale Elon Musk planuje jej rozbudowę do 12 tys., a w przyszłości nawet 30 tys. urządzeń. Konstelacja ma zapewnić internet na całym świecie, szczególnie na obszarach wiejskich oraz takich, gdzie infrastruktura telekomunikacyjna nie jest rozbudowana lub została zniszczona.

Kolejne satelity Starlink na orbicie

Satelity Starlink zostały wyniesione na niską orbitę okołoziemską na pokładzie dwustopniowej rakiety Falcon 9. Tak jak w przypadku większości startów, po kilku minutach (tym razem było to około 8 minut) od rozpoczęcia misji, pierwszy stopień rakiety Falcon 9 wrócił na Ziemię i został przechwycony przez zdalnie sterowany statek SpaceX o nazwie "Of Course I Still Love You", na Oceanie Spokojnym. Z kolei Starlinki dotarły w docelowe miejsce po 63 minutach od momentu rozpoczęcia misji.

Kolejny start rakiety Falcon 9 i 46 dodatkowych Starlinków na orbicie najprawdopodobniej nie umknęły uwadze obserwatorów poczynań SpaceX z całego świata, w tym z Rosji oraz Chin. Jak informowaliśmy, wspomniane państwa obawiają się, że satelity Starlink w znaczący sposób umocnią potęgę militarną USA. Właśnie dlatego pracują nad rozwojem broni antysatelitarnej, a dokładniej mówiąc laserów antysatelitarnych, które pozwolą na wyłączenie lub potencjalną eliminację satelitów pojawiających się nad ich terytorium.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)