Dziwne decyzje Kremla. Nagle zmieniają miejsca manewrów
Jak informuje Radio Swaboda, minister obrony Białorusi, Wiktar Chrenin, ogłosił, że manewry Zapad-2025 zostaną przesunięte w głąb kraju. Jego doradca, Walery Rawienka, poinformował natomiast o planowanych ćwiczeniach na poligonie w pobliżu Grodna, blisko granicy z Polską.
Zapad to cykliczne manewry, jakie przeprowadzają Białorusini i Rosjanie. W każdej edycji uczestniczą duże liczby żołnierzy oraz różnorodny sprzęt, w głównej mierze rosyjski, w związku z czym trudno przypuszczać, aby za deklaracjami z Mińska nie stały decyzje Kremla. Podczas ostatniej edycji Zapad wojskowi ćwiczyli z użyciem m.in. systemów rakietowych S-300 i S-400, samobieżnych systemów artyleryjskich oraz szeregu transporterów opancerzonych, w tym BTR-80, BMP-2, BMP-3 i czołgów. Siły powietrzne były reprezentowane przez wielozadaniowe samoloty bojowe Su-30, bombowce Su-24 i śmigłowce.
Manewry Zapad-2025 w innym miejscu
Chrenin poinformował, że zdecydowano o zmniejszeniu skali ćwiczeń Zapad-2025 oraz o przesunięciu głównych manewrów w głąb Białorusi, z dala od zachodnich granic. Minister przekazał te informacje podczas spotkania Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, które odbyło się w stolicy Kirgizji, Biszkeku.
Rawienka, pełniący funkcję doradcy Chrenina ds. współpracy międzynarodowej, napisał na platformie X, że już w kwietniu zatwierdzono plan ćwiczeń Zapad-2025, w którym liczba uczestników została zmniejszona prawie o połowę. Zarzucił Polsce, że planuje przeprowadzenie największych manewrów dywizyjnych w ostatnich latach. Dodał, że "aby usprawiedliwić oczekiwania strony polskiej, na poligonie pod Grodnem zorganizowane zostaną ćwiczenia taktyczne kompanii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W styczniu Rawienka informował, że w białorusko-rosyjskich manewrach Zapad-2025, które odbędą się we wrześniu tego roku, planowany jest udział 13 tysięcy osób. Tymczasem niezależne media z Rosji i Białorusi, a także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, szacowali, że w manewrach może uczestniczyć nawet od 100 do 150 tysięcy żołnierzy z Rosji i Białorusi.
Polska zorganizuje podobne ćwiczenia
W ostatnich miesiącach kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej oraz armii zapowiadało ćwiczenia polskich sił zbrojnych pod kryptonimem "Żelazny obrońca". W poniedziałek 26 maja wicepremier i szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz, ogłosił, że to 18. Dywizja Zmechanizowana zorganizuje największe od lat manewry dywizyjne.