Dziewiąta planeta kusi naukowców. Nie zobaczymy jej przez 1000 lat
03.09.2018 15:52, aktual.: 04.09.2018 10:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedyś tytuł dziewiątej planety od Słońca dzierżył Pluton. Od kilku lat jest inaczej i nasz układ ma tylko osiem planet. Ale astronomowie uważają, że jest jeszcze jedno ciało niebieskie. Tak ciemne, że nie zobaczymy go przez tysiąc lat.
Dziewiąta planeta leży między Neptunem a Plutonem. A przynajmniej ma leżeć, bo na razie to tylko czysto hipotetyczny obiekt. Planeta miałaby masę od 5 do 20 Ziem, a jej elipsa byłaby kilka tysięcy razy większa od tej, po której nasza planeta porusza się wokół Słońca, czytamy.
Planeta jest zatem wielka, ale oddalona na tyle, że współczesne ziemskie teleskopy nie mogłyby jej nam pokazać. Dodatkowym problemem jest jej zaciemnienie, które ma być milion razy większe niż Neptuna. Według naukowców, to główna przeszkoda do tego, by ją obserwować. Jeśli orbita obiektu znajduje się 1000 jednostek astronomicznych od limitu zasięgu współczesnych teleskopów, dziewiąta planeta może być niewidoczna dla Ziemi przez tysiąc lat. Wtedy może znaleźć się w zasięgu urządzeń ustawionych na naszej planecie.
Wszystko jest na razie spekulacjami, opartymi na przekonaniu, że poza Neptunem dochodzi do zaburzenia pola grawitacyjnego innych obiektów kosmicznych. Dalej nie wiadomo, czy to dziewiąta planeta. Na potwierdzenie przyjdzie nam jeszcze poczekać.
Zobacz Też: Ile kosztuje lot w kosmos