Dwa amerykańskie okręty zatopione na Pacyfiku. To efekt ćwiczeń RIMPAC

Jedną z metod sprawdzenia skuteczności uzbrojenia przeciwokrętowego jest użycie go przeciwko prawdziwym okrętom wojennym. Podczas tegorocznych manewrów RIMPAC Amerykanie zatopili dwa własne, wycofane ze służby, duże okręty – USS Dubuque i USS Tarawa.

Manewry RIMPAC 2024. NA zdjęciu holenderska fregata HNLMS Tromp wystrzeliwująca pocisk Harpoon
Manewry RIMPAC 2024. NA zdjęciu holenderska fregata HNLMS Tromp wystrzeliwująca pocisk Harpoon
Źródło zdjęć: © U.S. Navy | OR-7 Cristian Schrik
Łukasz Michalik

25.07.2024 21:53

RIMPAC (Rim of the Pacific) to wielkie, organizowane przez Stany Zjednoczone od 1971 roku, międzynarodowe manewry morskie na Pacyfiku. W tym roku na zaplanowane od 26 czerwca do 1 sierpnia ćwiczenia Amerykanie zaprosili aż 29 innych państw.

W manewrach bierze udział 40 okrętów, 150 samolotów, a także ponad 25 tys. żołnierzy z różnych stron świata. Częścią manewrów są ćwiczenia SINKEX, podczas których używa się prawdziwego uzbrojenia do atakowania prawdziwych – choć wycofanych ze służby – okrętów wojennych.

W czasie tegorocznych ćwiczeń użyto m.in. nowych pocisków przeciwokrętowych LRASM, a cele morskie atakowały m.in. samoloty pokładowe F/A-18F Super Hornetbombowce strategiczne B-2 Spirit.

W roli okrętów-celów użyto dwie wycofane ze służby jednostki – okręty USS Dubuque (LPD 8)USS Tarawa (LHA 1). Przed zatopieniem oba okręty zostały przygotowane według wytycznych Agencji Ochrony Środowiska (EPA), aby zminimalizować ewentualne zanieczyszczenia akwenu ćwiczeń. Usunięcie z wnętrza okrętów paliwa, amunicji i łatwopalnych substancji sprawia zarazem, że są one trudniejszymi do zatopienia celami.

Amerykańskie przepisy dopuszczają zatapianie okrętów gdy wrak osiądzie na głębokości co najmniej 6 tys. stóp (ponad 1,8 tys. m) i w odległości nie mniej niż 50 mil (ok. 80 km) od brzegu.

Zatopione okręty desantowe

Zatopione w czasie ćwiczeń jednostki wyróżniały się gabarytami. Okręt USS Tarawa (typ Tarawa) był dużą jednostką desantową o długości 250 m i wyporności 39 tys. ton, z pokładem lotniczym i hangarem, zdolnym do obsługi 35 śmigłowców i ośmiu samolotów pionowego/skróconego startu i lądowania.

Okręt mógł transportować do 1,8 tys. żołnierzy piechoty morskiej wraz z wyposażeniem, a operacje desantowe ułatwiał mokry dok – poduszkowce, amfibie i łodzie desantowe różnego typu mogły wypływać bezpośrednio z wnętrza okrętu. Powstało pięć jednostek tego typu.

USS Dubuque (typ Austin) był okrętem o wyporności 17 tys. ton, zdolnym do przewożenia 840 żołnierzy piechoty morskiej. Jednostka również dysponowała mokrym dokiem i pokładem lotniczym. Była przystosowana do obsługo do sześciu dużych śmigłowców. W amerykańskiej flocie służyło w sumie 12 okrętów tego typu.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)