Dron spadł na stolicę Chorwacji. Premier: Jest produkcji rosyjskiej
Burmistrz Zagrzebia Tomislav Tomasevic poinformował, że w czwartek po godz. 23 lokalnego czasu na miasto spadł niezidentyfikowany obiekt. Według nieoficjalnych tropów może to być bezzałogowy samolot rozpoznawczy Tu-141 "Striż" (ros. "Jerzyk"). Tego typu maszyny były używane podczas konfliktu w Donbasie.
Premier Chorwacji Andrej Plenković twierdzi, że może to być maszyna produkcji rosyjskiej. Zaznacza przy tym, że nie wiadomo, czy dron należał do armii rosyjskiej, czy ukraińskiej. Serwis The War Zone ocenia z kolei, że to najpewniej Tu-141 produkcji radzieckiej, znajdujący się na wyposażeniu sił zbrojnych Ukrainy.
"Ukraina jest obecnie jedynym znanym operatorem Tu-141" – czytamy w serwisie. W materiale podkreślono, że maszyna uległa prawdopodobnie poważnej awarii, pokonując dystans o długości ponad 560 km. Dron miał lecieć nad Węgrami przez 40 minut, po czym wleciał w chorwacką przestrzeń powietrzną. Strona ukraińska zaprzecza jednak, aby maszyna należała do nich podkreślając, że "ukraińskie samoloty mają inne oznaczenia". Wyjaśniamy, czym dokładnie jest Tu-141.
Duży i szybki
Mowa o bezzałogowym samolocie rozpoznawczym opracowywanym w latach 60. XX w. przez buro konstrukcyjne Tupolewa. Tu-141 jest stosunkowo dużym dronem zwiadowczym średniego zasięgu, który powstał jako następca Tupolewa Tu-123.
Maszyna jest przeznaczona do prowadzenia misji rozpoznawczych kilka kilometrów za linią frontu. Dron osiąga prędkość maksymalną 1100 km/h i lata na pułapie 6 tys. m. Zasięg Tu-141 wynosi ok. 1000 km. Wymiary tej maszyny są następujące:
- Długość: 14,33 m;
- Wysokość: 2,44 m;
- Powierzchnia nośna: 10 m kwadratowych;
- Rozpiętość skrzydeł: 3,88 m.
Użyteczna masa całkowita Tu-141 wynosi 5370 kg. Maszyna jest napędzana silnikiem turboodrzutowym Tumański KR-17A o ciągu 19,6 kN. Jest to pojazd o konstrukcji metalowej wyprodukowany łącznie w 152 egzemplarzach.
Tu-141 jest wyposażony w aparaturę rozpoznawczą, na którą składają się radary, kamery termowizyjne i aparaty fotograficzne. Dron znajduje się na wyposażeniu sił zbrojnych Ukrainy od 2014 roku (przywrócono go do służby po wybuchu konfliktu w Donbasie).
Maszyna została zmodernizowana przez Kijów, jednak nie wiadomo, w jakim zakresie. The War Zone zauważa, że Tu-141 przypomina bardziej pocisk manewrujący niż tradycyjnego drona. Samolot jest wystrzeliwany z wyrzutni mobilnej i porusza się po z góry ustalonym kursie z prędkością transsoniczną (okołodźwiękową).
Po zebraniu odpowiednich danych można je zresetować i użyć Tu-141 ponownie. Serwis The War Zone nie wyklucza, że Rosja mogła wyciągnąć kilka takich dronów ze swoich magazynów i wysłać je do Ukrainy.