Drewniane drony nad Ukrainą. Nie wiadomo, w jakim celu Rosjanie je budują

Ukraińcy w pobliżu Dniepru odnaleźli drewnianego drona. To już kolejna nietypowa konstrukcja, którą zauważono w Ukrainie. Cel, w jakim powstała, pozostaje niejasny – choć dron ma przestrzeń ładunkową, niczego nie transportował. Zdziwienie budzą także detale jego konstrukcji.

Drewniany dron odnaleziony w Ukrainie
Drewniany dron odnaleziony w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Łukasz Michalik

Jak podaje serwis Militarnyj, odnaleziony w pobliżu Dniepru drewniany dron nie miał ładunku i poruszał się po zdefiniowanej trasie.

Miał wystartować z Berdiańska – okupowanego przez Rosję ukraińskiego miasta nad Morzem Azowskim – i przelecieć około 600 km. Ukraińcy spekulują, że zasięg tej dziwnej konstrukcji może sięgać nawet 1000 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sztuka podróżowania - DS4

Dron poruszał się po ustalonej trasie, zmieniając jednak wysokość – bezpośrednio po starcie wzniósł się na ok. 1000 metrów, by po przeleceniu na druga stronę frontu zejść na 100-250 metrów. Jakie było jego zadanie?

Wabik na obronę przeciwlotniczą

Zdaniem Ukraińców mogą one pełnić rolę wabików, odciągających uwagę od innych maszyn, wykonujących w tym samym czasie różne zadania.

Tym, co budzi zdziwienie, jest jednak nie tylko nieznane dokładnie przeznaczenie, ale także szczegóły budowy. Zmontowany ze sklejki i metalowych elementów miniaturowy samolot ma np. niejednorodne zasilanie różnych podzespołów, czerpiących prąd z różnego rodzaju akumulatorów.

Nietypowe rozwiązania, przemyślany projekt

Zdziwienie budzi również zastosowanie w tak prostej i taniej konstrukcji zdublowanych silników. Dwa źródła napędu mają zapewne sprawić, że w przypadku awarii jednego z nich dron będzie zdolny do dalszego lotu. Jak zauważa ukraiński ekspert Pawło Kaszczuk takie zabezpieczenie w przypadku jednorazowej maszyny wydaje się jednak dziwne.

Kolejną tajemniczą kwestią jest przestrzeń ładunkowa wraz z zaczepami ułatwiającymi stabilne przymocowanie jakiegoś ładunku. Odnaleziony dron nie transportował jednak niczego.

Zdaniem Ukraińców, puste drony mogą służyć do odwracania uwagi obrony przeciwlotniczej, ale w razie potrzeby Rosjanie mogą umieścić w nich ładunki wybuchowe, aparaturę do walki radioelektronicznej albo sprzęt łącznościowy.

Konstrukcja maszyny została oceniona jako prosta – "na poziomie studenta trzeciego roku politechniki" – ale przemyślana, dobrze zaprojektowana i starannie złożona. Jej przeznaczenie wciąż jednak pozostaje nieznane. Koszt budowy takiej maszyny oszacowano na 2,5-3 tys. dol.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie