Dobiega koniec ery drukarek. Ludzie przestają je kupować
Producenci przekonują, że druk jeszcze nie umarł, ale klienci kupują
coraz mniej urządzeń. Cała nadzieja w przedsiębiorcach - informuje "Puls Biznesu".
Od kilku lat sprzedaż drukarek w Polsce spada. W ubiegłym roku zniżki wyhamowały, a w niektórych segmentach rynku pojawiły się nawet zwyżki. Wszyscy liczyli, że w tym roku na rynku drukarek nastąpi przełom. Nadzieje okazały się płonne.
"Znacząco zrewidowaliśmy nasze prognozy w dół. Spadek na rynku urządzeń drukujących w pierwszej połowie 201. r. okazał się jeszcze większy, niż przewidywaliśmy" - przyznaje Przemek Kowalski, analityk IDC.
W ubiegłym roku sprzedaż drukarek atramentowych nieoczekiwanie poszła w górę po pięciu latach zniżek. Ten rok przyniósł jednak powrót negatywnego trendu. Za obecny kryzys odpowiada właśnie technologa atramentowa, a także słaba sprzedaż najtańszych urządzeń laserowych adresowanych głównie do segmentu konsumenckiego.
Producenci drukarek nie załamują rąk - liczą, że to co tracą na rynku klientów indywidualnych, uda im się odzyskać na rynku biznesowym. "Część producentów zmieniła w ostatnim czasie strategię i nie jest zainteresowana walką o klientów w segmencie najtańszych urządzeń. Stawia na firmy" - twierdzi Przemek Kowalski