Dają przykład całemu światu. Zmieniają plany, aby pomóc Ukrainie

Dania przyśpieszy proces modernizacji swoich sił powietrznych. Wszystko po to, żeby przekazać Ukrainie bardzo wyczekiwaną pomoc w postaci myśliwców F-16.

F-16 duńskich sił powietrznych sfotografowany na płycie lotniska
F-16 duńskich sił powietrznych sfotografowany na płycie lotniska
Źródło zdjęć: © Shutterstock Photo
Mateusz Tomczak

26.06.2023 | aktual.: 26.06.2023 15:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ukraińcy systematycznie sygnalizują, jakiego sprzętu brakuje im najbardziej. Często proszą zwłaszcza o większe wsparcie w postaci śmigłowców i myśliwców. Niewykluczone jest pozyskanie australijskich F/A-18 Hornet, ale ważne wydarzenia rozgrywają się też bliżej nas. Na początku maja kilka państw zawiązało koalicję mającą na celu wsparcie Ukrainy myśliwcami F-16. Powoli przed szereg ze swoimi działaniami wysuwają się Duńczycy, którzy podejmują konkretne decyzje.

Dania przyśpiesza wymianę myśliwców na nowsze

Troels Lund Poulsen, duński minister obrony, zapowiedział, że myśliwce F-16 zostaną wycofane ze służby w armii tego kraju już w 2024 r. To duża zmiana planów, ponieważ wcześniejsza założenia mówiły o 2027 r. Jednocześnie mamy do czynienia z informacją niezwykle istotną dla Ukraińców, gdyż przekazanie im upragnionych maszyn w bliższej przyszłości stało się znacznie bardziej realne.

– Teraz będziemy zastanawiać się nad przekazaniem konkretnej darowizny w postaci myśliwców F-16 oraz nad tym, ile tych maszyn moglibyśmy podarować – powiedział duński minister obrony.

Duńskie władze stwierdziły ostatnio, że są gotowe przekazać swoje myśliwce F-16 gdy tylko będzie to możliwe, a Stany Zjednoczone nie zgłoszą sprzeciwu. Obydwa państwa (a także Holandia) najmocniej zaangażowały się w proces szkolenia ukraińskich pilotów oraz obsługi technicznej i mechaników.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wkrótce rozpoczną się szkolenia Ukraińców

Szkolenia Ukraińców powinny wystartować w sierpniu. Zmiana planów duńskich władz wynika z przyśpieszonych dostaw myśliwców F-35A (mogą rozpocząć się już jeszcze w tym roku), którymi Dania będzie zastępować F-16.

Jeśli chodzi o te ostatnie, obecnie duńska flota obejmuje ponad 40 egzemplarzy F-16, z czego 30 pozostaje w aktywnej służbie.

Myśliwce F-16. Co potrafią?

Poza samymi myśliwcami Dania ma przekazać również dedykowane dla nich uzbrojenie. To jeszcze bardziej zwiększa atrakcyjność tego wsparcia z ukraińskiego punktu widzenia.

F-16 posiada standardowe sześciolufowe działko M61 Vulcan kal. 20 mm, ale może strzelać też pociskami rakietowymi, m.in. AIM-9 Sidewinder, AIM-120 AMRAAM, AGM-65 Maveric czy przeciwokrętowymi AGM-84D Harpoon. Dodatkowo F-16 może przenosić bomby CBU-87, CBU-89, GBU-10, GBU-12, Paveway lub JDAM. Nie brak mu również systemów do walki elektronicznej.

To wielozadaniowy myśliwiec długości niemal 15 m, który może rozwijać prędkość do 2 Ma (ponad 2100 km/h) i operować na pułapie do 15 km. Zasięg w bazowej konfiguracji to ok. 3200 km, ale z dodatkowymi zbiornikami sięga już ok. 4220 km.

Chociaż produkowane są już nowocześniejsze tego typu jednostki, F-16 pozostaje najpopularniejszym samolotem bojowym na świecie. Eksperci uważają, ze z punktu widzenia Ukraińców bardzo ważna będzie wspomniana możliwość przenoszenia różnorodnego uzbrojenia.

Producentem F-16 jest amerykańska firma Lockheed Martin. Właśnie dlatego zielone światło na transfer do Ukrainy muszą dać Stany Zjednoczone.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariamyśliwcewiadomości