Czarny scenariusz dla Ukrainy. Rosja zwiększa produkcję rakiet
Jak podaje portal Defense Express, powołując się na obserwacje ukraińskiego wywiadu, Federacja Rosyjska miała w ostatnim czasie zwiększyć produkcję rakiet manewrujących Ch-101. Stało się też jasne, ile amunicji tego typu znajduje się obecnie w rosyjskich zapasach.
26.07.2024 07:23
Armia Federacji Rosyjskiej już miesiące temu zaczęła stosować nową taktykę, która w dużej mierze opiera się o prowadzenie zmasowanych ataków na ukraińskie pozycje. Wobec tego niezbędne jest zachowanie w magazynach odpowiedniej liczby pocisków, których można użyć do ataków.
Rosja zwiększa produkcję rakiet
Ile więc rakiet do dyspozycji mają rosyjskie siły zbrojne? Zgodnie z najnowszymi wyliczeniami Ukraińców, w arsenale agresora ma znajdować się obecnie ok. 160 rakiet Ch-101 gotowych do użycia. Bardziej niepokojące jest natomiast dla Ukraińców to, ile tego typu pocisków mogą w ciągu miesiąca produkować rosyjskie zakłady.
Z analiz głównego zarządu wywiadu Ukrainy wynika, że w Federacji Rosyjskiej zwiększono tempo produkcji rakiet manewrujących Ch-101. Na dzień dzisiejszy mówi się o produkcji rzędu 50 egzemplarzy miesięcznie. Dla porównania, jeszcze w kwietniu br. mówiono, że aktualna wydajność rosyjskich fabryk sięga ok. 40 rakiet Ch-101. W kilka miesięcy udało się tę liczbę zwiększyć o 25 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znaczące zwiększenie wydajności fabryk widać też podczas porównania obecnego stanu produkcji z tym z 2023 r. W ubiegłym roku Rosjanie mieli bowiem wyprodukować ok. 460 egzemplarzy Ch-101, czyli ok. 38 rakiet w ciągu miesiąca. Obecnie można natomiast mówić o możliwości wyprodukowania ok. 600 pocisków w ciągu 12 miesięcy przy założeniu, że każdego miesiąca Federacja Rosyjska będzie pracować w tym samym tempie.
Wcześniej produkowali 40 rakiet miesięcznie. Dziś już 25 proc. więcej
Warto też dodać, że Rosjanie nie tylko pracują nad ciągłym zwiększaniem wydajności swoich fabryk. Tamtejszy przemysł obronny zajmuje się też ulepszaniem wspomnianych pocisków Ch-101. Przypomnijmy, że stosowane dziś rakiety tego typu znacznie różnią się od tych, którymi dysponowała armia jeszcze przed rozpoczęciem konfliktu.
Wcześniej Ch-101 dysponowały pojedynczą i standardową głowicą bojową. Na przestrzeni lat powstały jednak trzy kolejne warianty tych rakiet, spośród których najnowszy, czwarty z rzędu, jest wyposażony w dwie głowice bojowe, z czego jedna jest kasetowa.
Ch-101, których produkcję stale zwiększają Rosjanie, mogą rozpędzić się do prędkości ok. 1000 km/h, natomiast ich zasięg sięga nawet 5 tys. km. Najprawdopodobniej jednak w ostatnich wersjach tego pocisku został on zmniejszony, co mogło wynikać z usprawnień w obrębie głowic bojowych (dodanie drugiej głowicy).
Skuteczność tych pocisków gwarantuje natomiast wbudowany układ naprowadzania Otblesk-U, który podczas lotu porównuje widok z góry z tym, który został zapisany w pamięci rakiety jeszcze przed wystrzeleniem jej w kierunku celu. Dokładność uderzenia Ch-101 określa się dzięki temu na maksymalnie kilka metrów.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski