Muszą "kanibalizować" samoloty. Rosjanie potrzebują części zamiennych
Jak informuje DefenseRomania, rosyjska linia lotnicza Aeroflot przejmuje osiem samolotów Boeing od Volga-Dnepr, by wykorzystać je jako źródło części zamiennych dla swojej floty.
Rosyjski przewoźnik Aeroflot otrzyma osiem samolotów cargo Boeing, które wcześniej należały do grupy Volga-Dnepr. Maszyny mają posłużyć jako dawcy części zamiennych dla linii Aeroflot.
Sankcje a dostęp do części lotniczych
Jak wylicza portal Defense Romania, w skład transakcji wchodzi sześć Boeingów 737-800BCF oraz dwa Boeingi 747-400. Wartość umowy szacowana jest na ok. 130 mln dolarów. Według źródeł rynkowych, zakup ten jest dla Aeroflotu korzystny, bo samodzielny import części byłby znacznie droższy.
Samoloty Boeing 737-800BCF, eksploatowane przez Atran (spółkę Volga-Dnepr), zostały wycofane z użytku w lutym 2022 r. Ich wartość księgowa pod koniec tego roku wynosiła 10,5 mld rubli (ok. 460 mln zł), czyli od 1,4 do 1,9 mld rubli za sztukę. Maszyny mają 21-22 lata.
Rosyjska flota traci samoloty
Według rosyjskich mediów, tylko w 2024 r. linie lotnicze w Rosji straciły 58 zagranicznych samolotów z powodu braku dostępu do serwisu i części. W kolejnych latach kraj będzie musiał zastąpić setki maszyn produkcji zachodniej, które kończą okres eksploatacji.
Szacuje się, że nawet 30 proc. floty zachodnich samolotów w Rosji może zostać uziemionych. Obecnie rosyjskie linie dysponują ok. 700 samolotami Boeing i Airbus, obsługującymi 90 proc. ruchu lotniczego w kraju.
Import części przez pośredników
Mimo sankcji, Rosja nadal sprowadza części do samolotów Boeing i Airbus, korzystając z pośredników w Turcji, Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Od początku wojny w Ukrainie do Rosji trafiły części Airbus o wartości co najmniej 600 mln euro i Boeing za prawie 400 mln euro.