Nowy front Putina. Rosja pomaga Chinom przygotować inwazję na Tajwan

Wojna prowadzona przez Rosję w Ukrainie byłaby utrudniona bez zagranicznej pomocy. Moskwa płaci za nią - jak w przypadku Korei Północnej - technologią. W przypadku Chin może zaoferować coś innego: kompetencje związane z prowadzeniem operacji desantowych.

Rosyjscy spadochroniarze podczas skoku z Ił-a 76Rosyjscy spadochroniarze podczas skoku z Ił-a 76
Źródło zdjęć: © Mil.ru | IGOR RUDENKO
Łukasz Michalik

O nowym obszarze współpracy pomiędzy Moskwą i Pekinem informuje think tank RUSI. W opublikowanej niedawno analizie zauważa, że obszary, w których Rosja przewyższała Chiny w kwestii potencjału militarnego, zniknęły albo właśnie zanikają.

Mimo tego Rosjanie wciąż dysponują czymś, co jest dla Chin bezcenne: wiedzą i doświadczeniem związanym z prowadzeniem dużych operacji desantowych. W świetle dokumentów wykradzionych i upublicznionych przez grupę hakerów Black Moon, Chiny pozyskują od Rosji brakujące zdolności, przydatne podczas ewentualnego ataku na Tajwan.

Recenzja Hisense MiniLED 65U78Q - telewizor trafiający w złoty środek

RUSI zaznacza, że autentyczność zdobytych przez Black Moon dokumentów nie została potwierdzona, ale zdołano zweryfikować i potwierdzić część z przedstawionych w nich faktów. Dotyczą one m.in. pozyskania przez Chiny w Rosji kompletnego batalionu powietrznodesantowego.

Nie chodzi w tym przypadku po prostu o zakup sprzętu, ale o przekazanie gotowego do działania batalionu, z pojazdami gąsienicowymi, wozami wsparcia, dowodzenia, środkami łączności czy rozpoznania. Przypomina to nieco pozyskanie przez Polskę czołgów Leopard 2 czy Abrams, które również nie zostały przekazane samodzielnie, ale z całym ekosystemem współpracujących pojazdów.

Rosyjski batalion powietrznodesantowy

Jakie pojazdy kupują Chiny w Rosji? Umowa przewiduje przekazanie m.in. 37 BMD-4M. To lekkie, gąsienicowe, ale bardzo silnie (na wzór BMP-3) uzbrojone pojazdy. W ich wieży mieści się 100-mm armata, będąca zarazem wyrzutnią pocisków przeciwpancernych 9K116 Bastion (wariant 9M117M1 Arkan), a także 30-mm armata automatyczna.

Lekki bojowy wóz piechoty BMD-4
Lekki bojowy wóz piechoty BMD-4 © Mil.ru

Chiny kupują także 11 pojazdów Sprut-SDM1. To lekkie niszczyciele czołgów o bardzo dużej sile ognia. Zawdzięczają ją 125-mm armacie 2A75, zdolnej do wystrzeliwania zarówno pocisków 125 mm, jak i pocisków kierowanych 9K119 Refleks. W skład batalionu wchodzi także 11 transporterów opancerzonych BTR-MDM Rakuszka-M, oraz wozy obserwacyjno-dowódcze i pojazdy dowodzenia.

Lekki czołg/niszczyciel czołgów 2S25 Sprut-SD
Lekki czołg/niszczyciel czołgów 2S25 Sprut-SD © Vitalykuzmin.net, Vitaly V. Kuzmin, Lic. CC BY-SA 4.0

Sprzęt ten ma zostać wyposażony w chińskie środki łączności i dowodzenia, będzie dostosowany do użycia chińskiej amunicji, a także sprawdzony pod względem kompatybilności elektromagnetycznej rosyjskich i chińskich urządzeń.

Transfer wiedzy

Jednocześnie Rosjanie zobowiązali się do przeszkolenia chińskiego batalionu powietrznodesantowego. Chodzi zarówno o obsługę sprzętu, ale także o szkolenie batalionu jako całości, zgranie pododdziałów, zapoznanie ich z taktyką, sposobami lądowania czy koordynowania działań.

Pojazdy BMD-4
Chiny kupują w Rosji nie tylko sprzęt, ale także wiedzę, jak użyć go w walce © Defence Express

Co więcej, Chiny otrzymają także dokumentację, pozwalającą na samodzielną produkcję sprzętu, a na ich terenie powstanie nowy ośrodek szkoleniowy, gdzie – z udziałem rosyjskich instruktorów - będą szkolone chińskie wojska powietrznodesantowe. Tempo tych przygotowań jest wysokie, ponieważ - według amerykańskiego wywiadu - prezydent Chin Xi Jinping nakazał Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej osiągnięcie gotowości do inwazji na Tajwan do 2027 r.

Spadochrony dla wojsk specjalnych

Rosja dostarczy także Chinom spadochrony szybujące, które pozwalają na zrzut ładunków o masie do 190 kg (czyli żołnierza z wyposażeniem) z wysokości ponad 9 km, zapewniając przy tym zasięg lotu rzędu 30-80 km.

To sprzęt dla sił specjalnych, pozwalające na zrzut spadochroniarzy daleko od celu. Zdaniem RUSI zwiększy to potencjał Chin w działaniach ofensywnych przeciwko pobliskim państwom, zwłaszcza wyspiarskim, jak Tajwan czy Filipiny.

Desantowanie ciężkiego sprzętu

Podczas pierwszych dni pełnoskalowego ataku na Ukrainę WDW (rosyjskie siły powietrznodesantowe) poniosły poważną porażkę podczas walk o lotnisko Hostomel. Jedną z przyczyn był fakt, że desantowano tam jedynie lekką piechotę, której wsparciem – poza śmigłowcami - była zaledwie jedna bateria moździerzy.

Zrzut na spadochronie pojazdu BMD-4
Zrzut na spadochronie pojazdu BMD-4 © Russian Aviation

Tymczasem Rosja od dziesięcioleci rozwija i ćwiczy desantowanie ciężkiego sprzętu, również razem z załogami, dzięki czemu lądujący desant składa się nie tylko z lekko uzbrojonych żołnierzy, ale także z gotowych do walki natychmiast po zetknięciu z ziemią pojazdów gąsienicowych (na Zachodzie lekkie pojazdy są zrzucane na spadochronach, ale bez załóg w środku).

Ten sposób walki był rozwijany już w ZSRR, gdzie jeszcze w latach 40. skonstruowano m.in. latający czołg (co jednak okazało się ślepą uliczką rozwoju wojsk powietrznodesantowych).

Latający czołg A-40 KT
Rosyjski latający czołg A-40 KT © Domena publiczna

Jak zauważa RUSI, transfer rosyjskiej wiedzy to dla Pekinu niezwykle cenna pomoc. W sprzyjających warunkach Chiny zyskują bowiem możliwość zrzucenia pojazdów pancernych w głębi Tajwanu czy nawet na pola golfowe w pobliżu Tajpei. Daje to większe szanse na opanowanie kluczowych lokalizacji czy nawet zdobycie lotnisk, co pozwoliłoby na szybkie przerzucenie jeszcze większych sił drogą powietrzną.

Chińskie samoloty transportowe

Komentując rosyjsko-chińską współpracę, RUSI zauważa, że Pekin – nawet po kupieniu i przeszkoleniu batalionu powietrznodesantowego z rosyjskim sprzętem - nie będzie w stanie w pełni wykorzystać jego potencjału. Wynika to z faktu, że do przerzucenia całej jednostki potrzeba około 35 samolotów Ił-76 lub podobnych. Tymczasem Chiny mają obecnie do dyspozycji nie więcej niż 26 takich maszyn.

CHANGCHUN, CHINA - SEPTEMBER 19: Y-20 military transport aircraft flies in the sky during flight performance at the aviation open-day activities of the Chinese People's Liberation Army Air Force (PLAAF) and the Changchun Air Show 2025 on September 19, 2025 in Changchun, Jilin Province of China. The event will be held from September 19 to 23 in Changchun. (Photo by Yue Shuhua/VCG via Getty Images)
Samolot transportowy Y-20 © GETTY | VCG

Rozwiązaniem problemu jest jednak opracowany w Chinach, oblatana w 2013 roku i ciągle rozwijany ciężki samolot transportowy Y-20. Maszyna ta, wyprodukowana w różnych wersjach w liczbie około 70-80 egzemplarzy oferuje udźwig przekraczający 55 ton.

Jeśli tempo jej rozwoju i produkcji nowych maszyn zostanie utrzymane, do 2027 roku Chiny mogą uzyskać zdolność do przerzucenia drogą powietrzną batalionu powietrznodesantowego. Zorganizowana na wzór rosyjski jednostka - za sprawą dziesiątek pojazdów gąsienicowych - będzie od pierwszych chwil po wylądowaniu dysponować znaczną siłą ognia i mobilnością.

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie

Może spowalniać starzenie. Napój z tą substancją zna każdy
Może spowalniać starzenie. Napój z tą substancją zna każdy
Francja modernizuje siły powietrzne. Zamówiła podniebne bestie
Francja modernizuje siły powietrzne. Zamówiła podniebne bestie
Zyska Korea Południowa. USA sprzedadzą im te rakiety za 34 mln dol.
Zyska Korea Południowa. USA sprzedadzą im te rakiety za 34 mln dol.
Pokazał Oriesznika? Tajemniczy model na biurku Łukaszenki
Pokazał Oriesznika? Tajemniczy model na biurku Łukaszenki
AIM-120D-3 AMRAAM dla Polski. Pociski przeznaczone dla F-35
AIM-120D-3 AMRAAM dla Polski. Pociski przeznaczone dla F-35
"Zadzwoniło do domu". Polski instrument GLOWS na pokładzie misji NASA
"Zadzwoniło do domu". Polski instrument GLOWS na pokładzie misji NASA
TechNielogicznie #1. Czy misja Ignis była stratą pieniędzy?
TechNielogicznie #1. Czy misja Ignis była stratą pieniędzy?
Gigant dla sąsiada Polski. Takiego samolotu jeszcze nie mieli
Gigant dla sąsiada Polski. Takiego samolotu jeszcze nie mieli
Zniknęło całkowicie 6,2 mln lat temu. Wciąż jest na mapie
Zniknęło całkowicie 6,2 mln lat temu. Wciąż jest na mapie
"Okropna spółka". Znany analityk prawie wypowiedział wojnę Sony
"Okropna spółka". Znany analityk prawie wypowiedział wojnę Sony
Rybacy znaleźli podwodnego drona. Miał 3,5 metra długości
Rybacy znaleźli podwodnego drona. Miał 3,5 metra długości
Jest niewidoczna. Badacze stworzyli mapę ciemnej materii
Jest niewidoczna. Badacze stworzyli mapę ciemnej materii
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech