CV‑22 Osprey uziemiony. Sprzęt za miliardy dolarów nie może latać

Zmiennowirnikowiec Osprey
Zmiennowirnikowiec Osprey
Źródło zdjęć: © Flickr, Lic. CC BY 2.0, Peter Gronemann | Peter Gronemann
Łukasz Michalik

21.08.2022 10:17, aktual.: 21.08.2022 10:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie widać końca problemów z amerykańskimi zmiennowirnikowcami CV-22 Osprey. Tym razem kłopoty zgłosiło dowództwo operacji specjalnych sił powietrznych (AFSOC). Możliwość awarii sprzęgła sprawiła, że sprzęt amerykańskich specjalsów został uziemiony.

CV-22B Osprey to maszyna nowatorska – jest seryjnie produkowanym i używanym na masową skalę zmiennowirnikowcem. Wygląda jak samolot, którego silniki wraz z dużymi śmigłami umieszczono na samych końcówkach skrzydeł.

Kluczową cechą Ospreya jest możliwość zmiany położenia silników i śmigieł – po ustawieniu ich pionowo (albo pod wybranym kątem) maszyna z samolotu zmienia się w śmigłowiec. Co istotne, zmiany można dokonać podczas lotu, gdy maszyna znajduje się w powietrzu.

Hybryda samolotu i śmigłowca

W teorii pozwala to na połączenie zalet samolotu i śmigłowca, czyli dużej szybkości i zasięgu z możliwością pionowego startu i lądowania. CV-22B Osprey może lecieć z prędkością przekraczającą 500 km/h, a jego zasięg do przebazowania sięga niemal 4,5 tys. km. Ważąca 14 ton maszyna może transportować znaczny ładunek – jego masa w przypadku przewożenia w ładowni sięga 9 ton, a w przypadku podwieszenia pod kadłubem wynosi ok. 6 ton.

W praktyce ta awangardowa konstrukcja, mimo wydania ponad 50 mld dolarów i ponad 30 lat rozwoju, ciągle sprawia wiele problemów.

CV-22B Osprey – problemy ze sprzęgłem

Najnowszym z nich jest wadliwa praca układu napędowego, a konkretnie sprzęgła w przekładni, łączącej silnik z wirnikiem. W ciągu ostatnich 6 tygodni miały miejsce dwa incydenty z niewłaściwą pracą tego elementu. Choć nikt nie odniósł obrażeń, a dowództwo chwali profesjonalizm pilotów, którzy poradzili sobie w awaryjnej sytuacji, AFSOC - dowództwo operacji specjalnych sił powietrznych - zdecydowało o zamrożeniu lotów na Ospreyach.

Takich samych (pod względem konstrukcyjnym, bo istnieją różnice w wyposażeniu) zmiennowirnikowców używa także Korpus Piechoty Morskiej i marynarka wojenna, które jednak nie zdecydowały się na rezygnację z wykorzystania Ospreyów w bieżącej służbie.

Problem znany od lat

Być może jest to wynikiem specyfiki misji, wykonywanych przez maszyny AFSOC, które – jako sprzęt dla sił specjalnych – częściej latają niżej i wykonują bardziej ryzykowne manewry, gdzie margines błędu jest mniejszy.

Rezultat podjętych działań jest jednak taki, że część sił specjalnych nie może skorzystać z zalet Ospreyów. Amerykańskie źródła wskazują przy tym, że usterka po raz pierwszy została wykryta i zgłoszona w 2010 roku. Od tamtego czasu doszło do dziesięciu awarii, jednak producent do tej pory nie znalazł rozwiązania, które pozwoliłoby wyeliminować problem.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (11)