Co jest z tymi bateriami, że płoną? Chińska jakość, czy pech?

W Korei Południowej odnotowano kolejny przypadek wadliwie działającego akumulatora w komputerze przenośnym. Tym razem zawiodła bateria w komputerze marki Samsung, nie wiadomo jednak, czyjej była produkcji.

Co jest z tymi bateriami, że płoną? Chińska jakość, czy pech?
Źródło zdjęć: © IDG

25.02.2008 | aktual.: 25.02.2008 13:34

Jak poinformowali przedstawiciele straży pożarnej w Seulu, przed zapaleniem się akumulatora notebook pracował przez ok. 3,5 godziny. Był położony na poduszce. Po upływie tego czasu z komputera zaczął wydobywać się dym. W wyniku zapalenia się akumulatora spłonęło łóżko, na którym stał notebook, oraz częściowo podłoga. Większych szkód uniknięto. Feralnym modelem laptopa okazał się Samsung P10. wyprodukowany w 2002 r. Przedstawiciel producenta nie ujawnił jednak, która firma była producentem akumulatora.

Obraz
© Płonący laptop Dell'a (fot. IDG)

Opisywany incydent to kolejny z serii wypadków z wybuchającymi bądź zapalającymi się bateriami w komputerach przenośnych. W styczniu br. zgłoszono przypadek notebooka LG, który eksplodował będąc w trybie uśpienia, zaś w 2006 r. różni producenci notebooków z powodu wadliwego funkcjonowania baterii wymienili w swoich produktach ok. 7 mln. jednostek zasilających ( były to baterie produkowane przez koncern Sony, które, jak się okazało, w pewnych specyficznych okolicznościach mogły się zapalić się i eksplodować - więcej informacji: Gorący problem z notebookami - http://www.pcworld.pl/news/100845.html ).

Źródło artykułu:PC World Komputer
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)