Chiny rozszerzają projekt modyfikacji pogody na teren większy od Indii
Chiny ujawniły plany drastycznego rozszerzenia eksperymentalnego programu modyfikacji pogody na obszar ponad 5,5 mln km kwadratowych, czyli teren 1,5 raza większy od całkowitego obszaru Indii – donosi portal "The Guardian".
04.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 17:49
Jak pisze Guardian, "przez sześćdziesiąt lat Chiny wykorzystywały samoloty wojskowe i działa przeciwlotnicze do traktowania chmur jodkiem srebra lub ciekłym azotem w celu zagęszczenia kropelek wody do tego stopnia, że padały one jak śnieg lub deszcz".
Technologię tę stosowano głównie na szczeblu lokalnym w celu łagodzenia suszy lub oczyszczania nieba przed ważnymi wydarzeniami, takimi jak Igrzyska Olimpijskie w 2008 r. lub 70. rocznica powstania Chińskiej Republiki Ludowej w październiku ubiegłego roku.
Hydroinżyniera nieba
Proponowane rozszerzenie ma jednak skalę, która może mieć wpływ na regionalne wzorce pogodowe. Długoterminowy plan przewiduje, że do 2035 r. możliwości kraju w zakresie modyfikacji pogody osiągną poziom "zaawansowany" i skoncentrują się na rewitalizacji regionów wiejskich, odbudowie ekosystemów i minimalizacji strat spowodowanych klęskami żywiołowymi.
Zobacz też: Nowa normalność dla branży IT: nowe horyzonty, nowe rynki i cyfrowa rewolucja
Guardian informuje, że chińscy naukowcy pracują m.in. nad ambitnym planem "Tianhe" ("podniebnej rzeki") polegającym na przekierowaniu pary wodnej na północ z dorzecza Jangcy do dorzecza rzeki Żółtej, gdzie stałaby się ona opadem deszczu.
Ta próba hydroinżynierii nieba może złagodzić niedobory wody na suchej północy Chin, ale jednocześnie pogłębić problemy w południowo-wschodniej Azji i Indiach, jeśli wpłynie na przepływ rzek Mekong, Salween lub Brahmaputry.