Chińska rakieta rozpadła się na kawałki. To kolejny taki przypadek
Chińska rakieta Długi Marsz 6A rozpadła się na kawałki. Według amerykańskiej firmy Slingshot Aerospace szczątki konstrukcji mogą stanowić zagrożenie dla niskiej orbity okołoziemskiej poniżej 800 km. Jednocześnie nie jest to pierwszy przypadek awarii chińskiej rakiety w ostatnim czasie.
10.08.2024 | aktual.: 10.08.2024 11:43
Jedna z chińskich rakiet Długi Marsz 6A uległa awarii, w wyniku czego rozpadła się na kawałki. Jak podaje CNN, rakieta we wtorek wyniosła na orbitę 18 satelitów komunikacyjnych, które wchodzą w skład projektu Qianfan Xingzuo, czyli "Konstelacji Tysiąca Żagli". System ten ma stanowić odpowiedź dla Starlinków amerykańskiej firmy SpaceX.
Za projekt odpowiada Shanghai Spacecom Satellite Technology (SSST). Docelowo konstelacja ma składać się z 1296 satelitów z możliwością jej rozbudowania do ok. 14 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chmura odłamków na orbicie
Awaria rakiety wiązała się z pojawieniem się wielu drobnych odłamków na orbicie. Dziennikarze CNN zgłosili się to SSST z prośbą o komentarz, lecz nie uzyskali odpowiedzi. Sprawę skomentowało jednak Dowództwo Kosmiczne Stanów Zjednoczonych.
– USSPACECOM nie zaobserwowało żadnych bezpośrednich zagrożeń i nadal przeprowadza rutynowe oceny koniunkcji w celu wsparcia bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju domeny kosmicznej – skomentował rzecznik US Space Command.
Rob Margetta, rzecznik prasowy NASA poinformował, że rozpad rakiety nie spowodował żadnego zagrożenia dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Początkowo śledzono ruch 50 szczątków. Teraz Dowództwo Kosmiczne USA śledzi już ponad 300 elementów rakiety. Według organizacji LeoLabs zdarzenie doprowadziło do powstania co najmniej 700 odłamków, a możliwe, że jest ich nawet ponad 900.
Chińska rakieta rozpadła się na orbicie
Chińska rakieta miała rozpaść się na wysokości ok. 810 km nad powierzchnią Ziemi. Według Slingshot Aerospace szczątki stanowią "poważne zagrożenie" dla obiektów poniżej wysokości 800 km. Dla porównania Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) krąży ok. 408 km nad Ziemią.
Prawdziwy poziom zagrożenia w związku z chmurą drobin nie jest jeszcze znany. Eksperci będą mogli go oszacować dopiero po poddaniu chmury szczątek dokładnej analizie. Może to potrwać dobę lub dwie. Nadal nie znamy przyczyny rozpadu rakiety.
– Najgorszym scenariuszem jest zderzenie jakiejkolwiek części pola szczątków z czymś, co porusza się wokół równika – komentuje John L. Crassidis, profesor innowacji Moog w Szkole Inżynierii i Nauk Stosowanych Uniwersytetu w Buffalo, cytowany przez CNN. Dodał, że obiekty będą miały dużą siłę rażenia w zderzeniu z obiektami, które nie znajdują się na orbicie polarnej – chińskie satelity krążą wokół biegunów Ziemi, a nie na orbicie równikowej.
- To przypadek skrzyżowania w kształcie litery T. Wyobraź sobie dwa samochody jadące z prędkością 17 000 mil na godzinę i zderzające się na skrzyżowaniu w kształcie litery T. Oczywiście, to jest złe. Ogólnie rzecz biorąc, każdy obiekt, który pojawi się na ich drodze, nadal będzie złą sytuacją – dodał.
W 2022 r. również doszło do eksplozji korpusu rakiety Długi Marsz 6A w regionie niskiej orbity okołoziemskiej. W jej wyniku pojawiło się ok. 500 odłamków, które rozprzestrzeniły się na wysokość między 320 a 1500 km.
Awarie chińskich rakiet
Niedawno, bo pod koniec czerwca 2024 r., doszło do innej awarii chińskiej rakiety. Mowa o rakiecie nośnej Tianlong-3, której start zakończył się katastrofą. Konstrukcja eksplodowała po kilkunastu sekundach od startu. Kilka dni wcześniej doszło do innej poważnej awarii - rakieta Długi Marsz 2C spadła na jedną z chińskich wiosek. Z tych względów chiński program kosmiczny jest często krytykowany na Zachodzie za niedbałość oraz lekceważenie procedur związanych z bezpieczeństwem.
Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski