Chemioterapia może zwiększać podatność na choroby w przyszłych pokoleniach

Chemioterapia niszczy komórki nowotworowe i zapobiega ich namnażaniu, ale niesie ze sobą wiele skutków ubocznych. Naukowcy odkryli właśnie kolejne. Okazuje się, że powszechnie stosowany chemioterapeutyk może spowodować wiele problemów zdrowotnych dzieciom i wnukom pacjentów, którym uratował życie.

Chemioterapia niesie ze sobą wiele skutków ubocznych.
Chemioterapia niesie ze sobą wiele skutków ubocznych.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

19.01.2023 17:14

Naukowcy z Washington State University ustalili, że skutki uboczne Ifosfamidu, który jest stosowany jako chemioterapeutyk, mogą ujawnić się w przyszłych pokoleniach. Środek ten jest pochodną iperytu azotowego, czyli bojowego środka trującego. A ponieważ wpływa na cały organizm, dotyka też układ rozrodczy.

- Nasze odkrycia sugerują, że jeśli pacjent otrzymuje chemioterapię, a następnie ma dzieci, jego wnuki, a nawet prawnuki mogą mieć zwiększoną podatność na choroby z powodu narażenia ich przodka na chemioterapię – mówi Michael Skinner, biolog z Washington State University.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma "iScience" (DOI: 10.1016/j.isci.2022.105570).

Chemioterapia szkodliwa dla kolejnych pokoleń

Naukowcy z Waszyngtonu zwracają uwagę, że nie chodzi tutaj o chemioterapię w sensie ogólnym, ale o konkretny stosowany w jej trakcie lek: ifosfamid. Badania przeprowadzone na szczurach wykazały, że w przypadku tych, którym podawano go w okresie dojrzewania, zaobserwowano zwiększoną podatność na choroby u ich potomstwa. Ryzyko to dotyczy nawet mysich prawnuków. Naukowcy stwierdzili to krzyżując poddane symulowanej terapii samce szczurów z samicami, które nie miały kontaktu z lekami. Natomiast w kolejnym pokoleniu ponownie skrzyżowano je z osobnikami, które nie miały z nimi styczności.

W przypadku przebadanych szczurów przeniesienie tego ryzyka na ich dzieci można by wyjaśnić tym, że na to oddziaływanie wystawiona była sperma ich ojców. Jak jednak wyjaśnić zwiększone ryzyko w przypadku kolejnych pokoleń? Naukowcy musieli tutaj poszukać głębiej, a odpowiedź brzmiała: epigenom. Te niezależne od samego DNA procesy molekularne są w stanie wpływać na ekspresję genów, w tym nawet je włączać lub wyłączać. Już wcześniejsze badania wykazały, że narażenie na działanie substancji toksycznych może spowodować zmiany epigenetyczne, które za pośrednictwem nasienia oraz komórek jajowych mogą zostać przekazane kolejnemu pokoleniu. Takie właśnie zmiany epigenetyczne odnaleziono u dwóch kolejnych pokoleń szczurów, na których testowany był wspomniany chemioterapeutyk.

Na jakie schorzenia narażeni są potomkowie pacjentów?

Przeprowadzone badania wskazują, że wśród schorzeń, których ryzyko wystąpienia zwiększa ifosfamid, znajdują się choroby nerek i jąder. Obciążone w ten sposób genetycznie osoby mogą również później dojrzewać. W ich przypadku może też dojść do obniżenia poziomu odczuwanego lęku, co z kolei może zaburzać ich zdolność do dokonywania właściwej oceny ryzyka. Jak natomiast powinni zachować się aktualnie leczeni pacjenci? Przede wszystkim nie powinni rezygnować z chemioterapii. Naukowcy z WSU zalecają natomiast specjalne środki ostrożności tym osobom, które w niedługim czasie planują mieć dzieci. Radzą w takiej sytuacji, aby jeszcze przed rozpoczęciem chemioterapii zamrozili swoje nasienie lub komórki jajowe. W ten sposób ich potomstwo nie będzie narażone na potencjalne niekorzystne skutki chemioterapii dla ich zdrowia.

Uzyskane przez badaczy rezultaty są wyjątkowe, ponieważ jako pierwsze wykraczają poza przewidywanie możliwości zachorowania na późniejszym etapie życia przez samą osobę chorą, aczkolwiek wyniki badań potwierdzających taką możliwość również się już ukazywały. W obecnej sytuacji kluczowe będzie przeprowadzenie badań dotyczących tym razem ludzi tak, aby móc zidentyfikować potencjalnie narażonych pacjentów. W ten sposób byłoby możliwe uprzedzenie ich o chorobach, które mogą rozwinąć się w nich samych oraz o tym, jakie skłonności mogą lub mogli już przekazać swojemu potomstwu.

Źródło: Washington State University, fot. Domena Publiczna

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)