Eksperymentalne leczenie pomogło 13-latce pokonać ostrą białaczkę

Eksperymentalne leczenie pomogło 13‑latce pokonać ostrą białaczkę

Eksperymentalna terapia pomogła 13-latce
Eksperymentalna terapia pomogła 13-latce
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
19.01.2023 16:00

W ramach nowej eksperymentalnej terapii genowej nastolatka z agresywną postacią białaczki otrzymała zmodyfikowane genetycznie komórki odpornościowe, dzięki którym choroba ustąpiła. Pół roku po przeprowadzeniu leczenia nie wykryto u dziewczynki żadnych komórek nowotworowych. 13-latka obecnie przebywa w domu, ale pozostaje pod stałą kontrolą lekarzy.

W 2021 roku u 13-letniej Alyssy z Leicester zdiagnozowano ostrą białaczkę limfoblastyczną z komórek T (limfocytów T). Jednak okazało się, że mimo zastosowania wszystkich możliwych terapii, w tym chemioterapii i przeszczepu szpiku kostnego, konwencjonalne metody leczenia raka spełzły na niczym. Choroba nie dawała za wygraną. Dlatego lekarze zdecydowali się na eksperymentalne leczenie.

Alyssa została włączona do nowego badania klinicznego prowadzonego przez Great Ormond Street Hospital for Children (GOSH). W maju otrzymała genetycznie zmodyfikowane komórki odpornościowe - limfocyty T, które pochodziły od zdrowego dawcy. Komórki te zostały zmodyfikowane przy użyciu technologii do edycji genomu zwanej base editing. To następczyni słynnej metody CRISPR-Cas9, jednak jest od poprzedniczki bardziej precyzyjna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaledwie 28 dni później u Alyssy nie stwierdzono obecności komórek nowotworowych. To umożliwiło z kolei drugi przeszczep szpiku kostnego, by przywrócić sprawne funkcjonowanie jej układu odpornościowego. Teraz, sześć miesięcy po drugim przeszczepie, Alyssa dochodzi do zdrowia w rodzinnym domu, jednak pozostaje pod czujnym okiem lekarzy z GOSH.

Terapia CAR-T

Białaczka limfoblastyczna z komórek T to rodzaj nowotworu atakującego limfocyty T - komórki układu odpornościowego, które powstają w szpiku kostnym. W chorobie tej w szpiku tworzą się nieprawidłowe limfocyty T. Rozmnażają się one w sposób niekontrolowany i dostają się do krwiobiegu, przemieszczając się do wątroby, śledziony i węzłów chłonnych, wypierając zdrowe komórki T i pozostawiając pacjentów podatnych na infekcje.

Bez leczenia może to spowodować śmierć w krótkim okresie – w ciągu zaledwie miesięcy lub nawet tygodni. Jako że choroba dotyka komórki układu odpornościowego, które zwalczają wirusy i chronią organizm przed różnymi patogenami, upośledza funkcjonowanie całego układu immunologicznego. Występuje głównie u dzieci i prowadzi do zaburzeń odporności. Obecnie standardowe procedury opieki obejmują chemioterapię i przeszczep szpiku kostnego, jednak w przypadku Alyssy obie te metody leczenia zawiodły.

Naukowcy z GOSH zdecydowali się na terapię zwaną Chimeric Antigen Receptors Cell Therapy (CAR-T). Immunoterapia CAR-T to spersonalizowana terapia i polega na modyfikacji genetycznej limfocytów T – komórek układu odpornościowego – u konkretnego pacjenta. Do tych komórek wprowadza się za pomocą wektora wirusowego sztuczny receptor, który potrafi rozpoznać specyficzne antygeny komórek nowotworowych. Gdy tak zmodyfikowana komórka układu odpornościowego napotka komórkę nowotworową, najzwyczajniej ją niszczy.

Eksperymentalne leczenia

Jednak za pomocą tradycyjnej terapii CAR-T trudno leczyć białaczkę limfoblastyczną z komórek T, ponieważ komórki T zaprojektowane do rozpoznawania i atakowania nowotworowych komórek T, zabijają również siebie nawzajem.

Dlatego zespół naukowców, wykorzystując metodę edycji genów base editing opracował nowy typ terapii CAR-T, która jest zdolna do atakowania nowotworowych komórek T. Zespół wykorzystał tę technikę, aby wprowadzić wiele zmian w komórkach T pochodzących od zdrowych dawców.

Uczeni zmodyfikowali pobrane komórki tak, by nie były atakowane przez układ odpornościowy biorcy. Komórki zostały też pozbawione białka o nazwie CD7, które występujące we wszystkich komórkach T. Wreszcie komórki T otrzymały nowy receptor, który pozwala im celować w komórki T przenoszące białko CD7.

W rezultacie zmodyfikowane komórki T mogą szybko znaleźć i zniszczyć komórki nowotworowe powstałe na bazie właśnie komórek T. To taktyka spalonej ziemi, bo zmodyfikowane komórki zabijają wszystkie inne komórki T w organizmie, także te ze zmianami nowotworowymi. Dlatego też pacjentka musiała otrzymać drugi przeszczep szpiku, by odbudować jej układ odpornościowy.

Szansa dla chorych

- To świetny przykład na to, jak dzięki zespołom ekspertów i infrastrukturze możemy połączyć najnowocześniejsze technologie w laboratorium z rzeczywistymi wynikami w szpitalu. Jest to jak dotąd nasza najbardziej wyrafinowana inżynieria komórkowa, która toruje drogę innym nowym metodom leczenia i ostatecznie lepszej przyszłości chorych dzieci. Nie możemy się doczekać kontynuacji naszych badań i dostarczania ich wyników pacjentom, którzy najbardziej tego potrzebują – powiedział zajmujący się terapiami komórkowymi i genowymi profesor Waseem Qasim z University College London oraz GOSH.

- Odkąd Alyssa zachorowała na białaczkę w maju zeszłego roku, nie osiągnęła całkowitej remisji. Nie podczas chemioterapii i nie po pierwszym przeszczepie szpiku kostnego. Dopiero po otrzymaniu terapii CAR-T i drugim przeszczepie szpiku kostnego w GOSH stała się wolna od białaczki. Jest to godne uwagi, choć wciąż jest to wynik wstępny, który należy monitorować i potwierdzić w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Cały zespół z GOSH jest bardzo szczęśliwy z powodu Alyssy i jej rodziny, a praca z nimi w ciągu ostatnich kilku miesięcy była zaszczytem. Byliśmy pod wrażeniem jej odwagi i nic nie sprawia mi większej radości niż widok jej poza szpitalem, jak wraca do normalnego życia – przyznał dr Robert Chiesa, konsultant ds. przeszczepów szpiku kostnego i terapii CAR-T w GOSH.

Alyssa jest pierwszą pacjentką, która otrzymała tego typu leczenie, ale zespół badaczy zamierza zrekrutować kolejnych młodych pacjentów z białaczką T-komórkową, którzy wyczerpali wszystkie inne opcje leczenia. Naukowcy mają nadzieję, że Alyssa wróci do pełni zdrowia i w ciągu najbliższych miesięcy nie zdarzy się nic, co by zaprzepaściło osiągnięty sukces. 13-latka obecnie nie ma wykrywalnych komórek rakowych, jednak wciąż istnieje szansa na nawrót choroby. Jeśli wszystko przebiegnie bez problemów, podobne leczenie będzie można zaoferować innym dzieciom. Być może technika ta okaże się być dobrą opcją także dla innych rodzajów białaczki.

Źródło: Great Ormond Street Hospital for Children

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)