Cenna zdobycz Ukraińców. To rzadki sprzęt Rosjan

Ukraińcy przechwycili niezwykle rzadką broń Rosjan w postaci powietrznych systemów walki elektronicznej RP-377. Sprzęt jest praktycznie nowy – znalezisko znajdowało się jeszcze w fabrycznych skrzyniach.

Ukraińcy przejęli rzadki sprzęt Rosjan
Ukraińcy przejęli rzadki sprzęt Rosjan
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Dwisz
Adam Gaafar

07.09.2022 | aktual.: 07.09.2022 16:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przechwycony zestaw został opracowany w celu zwalczania broni wybuchowej sterowanej radiowo. Według jednego z ukraińskich żołnierzy, Rosjanie zostawili RP-377 na stanowisku o symbolicznej nazwie "Moskwa". 

Oprócz systemów walki elektronicznej okupanci zostawili również kilka MANPADS (przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych), pociski przeciwpancerne oraz granatniki przeciwpancerne. Wśród trofeów dostrzeżono także kamizelkę kuloodporną bez płyt pancernych.

Rzadki sprzęt Rosjan

RP-377UVM to dość rzadki sprzęt, który od niedawna znajduje się na wyposażeniu Rosjan. Są to miniaturowe stacje, operujące w zakresie częstotliwości 30MHz – 3GHz. Niektóre z systemów walki elektronicznej (WRE), używanych przez brygady i kompanie armii rosyjskiej są montowane na pojazdach. Inne, takie jak RP-377U/UV, mieszczą się w plecaku. 

Z reguły rosyjskie WRE są używane tylko stacjonarnie, stąd RP-377U/UV stanowi pewien ewenement. Ukraiński serwis Defence Express zwraca uwagę, że zdobycie tych stacji może przynieść obrońcom wiele korzyści, gdyż mogą one "tłumić" sygnały sterowania radiowego za pomocą detonatorów w dość szerokim zakresie częstotliwości. Znając realne możliwości i działanie tego sprzętu Ukraińcy mogą zatem wypracować rozwiązania, dzięki którym staną się one dla Rosjan bezużyteczne.

Warto przypomnieć, że nie jest to pierwsza rosyjska WRE przechwycona przez Ukraińców. Pod koniec marca udało im się zdobyć stanowisko dowodzenia, będące częścią mobilnego naziemnego systemu walki elektronicznej Krasucha-4. Według pojawiających się wtedy informacji medialnych, znalezisko miało zostać przetransportowane do USA w celu zbadania zastosowanej w nim technologii.

Kompleks Krasucha-4 ma zasięg do 300 km i od dawna był w centrum zainteresowania zachodnich służb wywiadowczych. Przypuszcza się, że urządzenie zostało użyte podczas wojny w Syrii, gdzie miało zwalczać tureckie drony TB2 Bayraktar. Krasucha-4 uchodzi za najbardziej zaawansowany rosyjski system walki elektronicznej.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski