"Behemoth" skierowany prosto w stronę Ziemi. Eksperci ostrzegają
Eksperci informują o rosnącej aktywności plamy słonecznej AR3112, która wkrótce może wybuchnąć. Ostrzegają też, że istnieje 65 proc. szans na pojawienie się rozbłysków słonecznych klasy M oraz 30 proc. na pojawienie się rozbłysków klasy X. Jeśli do nich dojdzie, będą to zdarzenia o charakterze geoefektywnym, bo plama skierowana jest w stronę Ziemi.
05.10.2022 16:29
Jak donosi serwis Space Weather "plama słoneczna behemoth AR3112" jest praktycznie bezpośrednio skierowana w stronę naszej planety, a jej rosnąca aktywność przykuwa uwagę ekspertów z amerykańskiej Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery (ang. National Oceanic and Atmospheric Administration, NOAA). Ich zdaniem istnieją spore szanse na pojawienie się rozbłysków słonecznych klasy M oraz klasy X.
Behemoth AR3112 - plama słoneczna może niedługo wybuchnąć
Jak już wielokrotnie wyjaśnialiśmy, rozbłyski słoneczne to potężne eksplozje na Słońcu, które pojawiają się, gdy energia zmagazynowana w polach magnetycznych obszarów aktywnych (zazwyczaj nad plamami słonecznymi), zostaje nagle uwolniona. Rozbłyski mogą mieć różną siłę, co ma spore znaczenie dla naszej planety. Te najsilniejsza są w stanie nawet do blackoutu radiowego. Są one klasyfikowane na podstawie swojej jasności oraz długościach fal rentgenowskich. W taki sposób eksperci wyodrębniają pięć podstawowych kategorii:
- Rozbłyski słoneczne klasy X - najsilniejsze, duże rozbłyski, które mogą doprowadzić do blackoutu radiowego. Przykładowo, doszło do niego w kwietniu w Australii i Azji po dwóch rozbłyskach słonecznych, za które odpowiadała plama słoneczna AR 2993. Rozbłyski tej klasy odpowiadają też za długotrwałe burze radiacyjne w górnych warstwach atmosfery i koronalne wyrzuty masy.
- Rozbłyski słoneczne klasy M - umiarkowane rozbłyski, które mogą powodować krótkotrwałe przerwy w łączności radiowej, wpływać na regiony polarne lub czasami prowadzić do niewielkich burz radiacyjnych i generować koronalne wyrzuty masy.
- Rozbłyski słoneczne klasy C - niewielkie rozbłyski, które mają niewielki lub żaden wpływ na naszą planetę.
- Rozbłyski słoneczne klasy A oraz B - najsłabsze i jednocześnie najczęściej występujące rodzaje rozbłysków słonecznych, które nie mają istotnego wpływu na Ziemię.
Warto przypomnieć, że w obrębie każdej z wymienionych kategorii stosuje się dodatkową skalę od 1 do 9, aby precyzyjniej ocenić siłę danego rozbłysku słonecznego. Im większa liczba, tym silniejszy rozbłysk w obrębie danej kategorii. Czy powinniśmy się obawiać prognozowanych rozbłysków słonecznych klasy X? Pomimo tego, że eksperci z NOAA szacują, że istnieje 30 proc. szans na ich pojawienie się, to dotychczasowe obserwacje wskazują, że dochodzi do nich średnio 10 razy w roku. Nie jest to imponująca liczba, patrząc przez pryzmat rosnącej aktywności Słońca, co ma związek z wchodzeniem w końcową fazę obecnie trwającego, 11-letniego cyklu słonecznego.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski