Będą strzelać do dronów. Niemiecka policja zyska nowe uprawnienia

Powtarzające się incydenty dronowe w Europie zdają się mieć już odzwierciedlenie w nowych regulacjach. Tuż za naszą zachodnią granicą rządzący zatwierdzili 8 października nowe prawo, które ma na celu umożliwienie policji zestrzeliwania dronów w sytuacjach poważnego zagrożenia. Jak podają niemieckie media, teraz sprawą zajmie się niemiecki parlament.

Przepisy te są odpowiedzią na niedawne incydenty, które doprowadziły do paraliżu lotniska w Monachium. Wykrycie dronów spowodowało przekierowanie lub odwołanie dziesiątek lotów i uwięzienie ponad 10 tys. pasażerów. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zasugerował, że za incydentami z wieloma dronami latającymi nad Niemcami w zeszły weekend stała Rosja, ale żaden z nich nie był uzbrojony i wykonywał raczej loty zwiadowcze.

W kontekście rosnącego zagrożenia ze strony Rosji, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała do utworzenia "muru dronów" w celu ochrony wschodniej flanki Europy.

Nowe przepisy pozwalają na użycie różnych technik zestrzeliwania dronów, w tym laserów i sygnałów zakłócających. Niemcy dołączają tym samym do innych krajów europejskich, takich jak Wielka Brytania, Francja, Litwa i Rumunia, które również przyznały siłom bezpieczeństwa podobne uprawnienia. "Aby zapobiec zagrożeniom stwarzanym przez drony, policja może zastosować odpowiednie środki techniczne przeciwko systemowi, jego jednostce sterującej lub ogniwu sterującemu" - stanowi nowa ustawa.

Według danych Deutsche Flugsicherung, rządowej spółki zarządzającej ruchem lotniczym, w Niemczech odnotowano 172 zakłócenia w ruchu lotniczym związane z dronami od stycznia do końca września 2025 r., co stanowi wzrost w porównaniu z poprzednimi latami. Nowe prawo ma na celu zmniejszenie liczby takich incydentów i zwiększenie bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej kraju.