B‑1B Lancer zrzucił pocisk taktyczny typu "Stealth". Amerykanie ogłosili sukces
Wszystko wskakuje na to, że ponad 40-letni projekt bombowca wcale się nie starzeje. Amerykanie właśnie przetestowali możliwość integracji nowszych pocisków z maszyną B-1B Lancer.
11.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:04
W ubiegłym miesiącu bombowiec B-1B Lancer należący do 419. Eskadry Doświadczalnej należącej do 412. Skrzydła Doświadczalnego po raz pierwszy wykonał misję, przenosząc pocisk podwieszony do pylonu. Jest to element zewnętrzny konstrukcji statku powietrznego, który umożliwia przenoszenie uzbrojenia np. pociski rakietowe, bomby czy zasobniki strzeleckie.
9 grudnia Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował, że 4 grudnia doszło do kolejnego lotu z podwieszonym na pylonie pociskiem AGM-158 JASSM. Tym razem jednak Amerykanie przetestowali skuteczność integracji B-B1 Lancer z takim systemem uzbrojenia, poprzez przeprowadzenie ataku na cel naziemny.
Pierwotnie projekt bombowca B-1B Lancer zakładał wykorzystywanie pylonu do umieszczania pocisków, w tym głowic nuklearnych. Instalacje zostały jednak zdemontowane w związku z ograniczeniami zbrojeń START w 2011 roku. W Lancerach wykorzystywano broń nuklearną już od 1994 roku. Obecne testy mają na celu ponowne umożliwienie bombowcom przenoszenie broni konwencjonalnej, jednak tak, aby nadal spełniać wymogi nowego traktatu START.
Aby powrócić do standardowej konfiguracji B-1B Lancer, należało dokonać kilku modyfikacji samolotu. "Pylon kapsuły celowniczej został zmodyfikowany mechanicznie, aby umożliwić różne konfiguracje złączy, a wewnętrzne okablowanie zastąpiono wiązkami, które miały wspierać jego nową rolę" - wyjaśnił N. Keith Maynard z 812. eskadry testowej oprzyrządowania powietrznego. Pylon został także zintegrowany z optoelektronicznym zasobnikiem obserwacyjno-celowniczym Lockheed Martin Sniper ATP.
B-1B Lancer to jedna z ciekawszych maszyn US Air Force - prędko nie pójdzie "w odstawkę"
B-1B Lancer to amerykański bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu. Jest to jedna z maszyn o zmiennej geometrii skrzydeł, co pozwala na zmianę powierzchni nośnej. Skos skrzydeł może zostać zmieniony podczas lotu, aby dopasować charakterystykę siły nośnej powstającej przy różnych prędkościach. Pozwala to na przykład na osiągnięcie wysokiej aerodynamiki, lądowanie z niewielką prędkością, duży zasięg samolotu, czy lot z naddźwiękową prędkością. Wszystko zależy od ustawienia skrzydła. Poniżej zobaczycie nagranie, na którym widać jak zmienia się geometria skrzydeł B-1B Lancer w locie i jak wpływa to na ruch maszyny.
Maksymalna rozpiętość skrzydeł bombowca wynosi 41,67 m, a minimalna 23,84 m, a więc skraca się prawie o połowę. B-1B Lancer ma 44,81 m długości i 10,36 m wysokości. Jego prędkość maksymalna wynosi 1,25 Ma (1330 km/h), samolot może osiągać pułap 18 kilometrów, a maksymalny zasięg wynosi 12 tysięcy kilometrów.
B1B Lancer jest też jednym z kilku bombowców wykorzystujących owianą złą sławą amunicję kasetową. Ten rodzaj uzbrojenia został zakazany 30 maja 2008 roku podczas konferencji w Dublinie. Nie podpisały go między innymi Polska, Stany Zjednoczone, Rosja i Chiny. B1B Lancer może przenosić jednocześnie 30 sztuk bomb CBU-87/89, CBU-97 z minami termicznymi lub CBU-103/104/105 WCMD w komorach we wnętrzu kadłuba.