Asteroida minęła Ziemię w rekordowo małej odległości. Powróci za kilkanaście lat
Asteroida 2020 VT4 znalazła się rekordowo blisko Ziemi 13 listopada, w piątek. Przeleciała wtedy nieco poniżej 400 km nad południowym Pacyfikiem. Za kilkanaście lat zbliży się do Ziemi ponownie.
18.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Asteroida 2020 VT4 została zauważona przez system ATLAS w Obserwatorium Mauna Loa na Hawajach we wczesnych godzinach porannych w sobotę, 14 listopada; zaledwie 15 godzin po tym, jak minęła Ziemię w rekordowo małej odległości.
Jak to się stało, że asteroidę zauważono dopiero po tym, jak minęła Ziemię? Wbrew pozorom nie jest to rzadkie, zwłaszcza jeśli obiekt porusza się w kierunku Słońca i znajduje się w "martwym punkcie" obserwatoriów. Na szczęście obiekt nie stanowi zagrożenia dla Ziemi, przede wszystkim ze względu na swoje rozmiary. Szacuje się, że ma między 5 a 10 metrów średnicy.
Asteroida 2020 VT4 ustanowiła jednak rekord dla najbliższego przelotu w stosunku do Ziemi. To drugi taki rekord pobity w tym roku - poprzedni ustanowiła asteroida 2020 QG, która 16 sierpnia przeleciała ok. 3000 km nad Ziemią. Niestety sam przelot 2020 VT4 został niezauważony. Najbliższe podejście miało miejsce w piątek 13 listopada nad południowym Pacyfikiem w pobliżu wysp Pitcairn na dziennym niebie.
Zaledwie 400 km od Ziemi
Dla porównania ISS znajduje się ok. 410 km nad Ziemią, co oznacza, że asteroida 2020 VT4 zbliżyła się na jeszcze mniejszą odległość. Z informacji uzyskanych przez Universe Today wynika, że obiekt nie uszkodził żadnego satelity nad Pacyfikiem, chociaż z pewnością wszedł w strefę satelitów geostacjonarnych i przeciął pierścień niskiej orbity okołoziemskiej.
Gdyby 2020 VT4 uderzył w Ziemię, nie spowodowałby katastrofy, a skala zderzenia byłaby co najmniej o połowę mniejsza niż np. w Czelabińsku w 2013 roku. Naukowcy szacują, że asteroida ponownie odwiedzi Ziemię 13 listopada 2052 r., ale tym razem znajdzie się w odległości ponad 1,8 mln km od naszej planety.