Antarktyda pozbawiona lodu? Oto jak mogłaby wyglądać
Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak mogłaby wyglądać Antarktyda, gdyby nie była pokryta lodem? To właśnie pytanie zadał sobie międzynarodowy zespół naukowców. Wykorzystując najnowsze technologie obrazowania i analizując ogromną ilość danych, udało mu się stworzyć mapę, która prezentuje Antarktydę bez pokrywy lodowej, stanowiącej ok. 98 proc. powierzchni tego kontynentu.
31.08.2023 | aktual.: 17.01.2024 18:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mapa ta, znana jako Bedmap2, przyciągnęła uwagę serwisu IFL Science. Mimo że nie jest to najnowsze odkrycie, ponieważ mapa powstała już w 2013 r., to jednak prezentuje fascynującą wizualizację tego, jak mogłaby wyglądać Antarktyda, gdyby została pozbawiona lodu. Eksperci, którzy pracowali nad mapą, wykorzystali ogromne ilości danych dotyczących wysokości powierzchni, grubości lodu i topografii podłoża skalnego. Dane te zostały zgromadzone przez NASA i British Antarctic Survey, a pochodziły między innymi z pomiarów echa radiowego, technik sejsmicznych, odczytów satelitarnych i danych kartograficznych.
Jak wyglądałaby Antarktyda bez lodu?
W momencie publikacji Bedmap2 eksperci wydali oświadczenie, w którym podkreślili, że jest to najbardziej szczegółowa mapa lądu Antarktydy, jaka do tej pory została stworzona. Jednak niebawem to może ulec zmianie, ponieważ naukowcy pracują nad Bedmap3, czyli kolejną wersją mapy. Projekt ten rozpoczął się na początku 2022 r. i ma na celu stworzenie nowej mapy i zestawów danych dotyczących grubości lodu Antarktydy i topografii dna.
Dzięki Bedmap2 możemy zobaczyć, że pod lodem Antarktydy ukrywają się pasma górskie, a także rozległe równiny przecięte głębokimi wąwozami i dolinami. Naukowcy zwrócili również uwagę na fakt, że Antarktyda kryje w sobie 27 milionów kilometrów sześciennych zamarzniętej wody. Gdyby doszło do stopnienia całego tego lodu, poziom mórz na całym świecie wzrósłby o około 58 metrów. Naukowcy nie przewidują jednak takiej sytuacji, ale alarmują, że Antarktyda topnieje w coraz szybszym tempie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest to szczególnie widoczne w przypadku lodowców Pine Island i Thwaites (często nazywanego Lodowcem Zagłady) w zachodniej części Antarktydy. Badania przeprowadzone przez British Antarctic Survey we współpracy z Imperial College London oraz University of Maine, które zostały opublikowane w sierpniu 2022 r. na łamach "Nature Geoscience", nie napawają optymizmem. Badacze zauważyli, że poziom okolicznych mórz wzrasta o ok. 1,5 centymetra rocznie, a proces ten stale przyśpiesza. Z kolei najnowsze badania, które ukazały się na łamach czasopisma "Nature" 5 kwietnia 2023 r., sugerują, że lód Antarktydy może topnieć nawet 20 razy szybciej, niż wcześniej przypuszczano.