Z izraelskiego garażu do Polski. Abraham Karem, ojciec drona MQ-9 Reaper

Z izraelskiego garażu do Polski. Abraham Karem, ojciec drona MQ-9 Reaper21.10.2022 12:42
Dron MQ-9 Reaper
Źródło zdjęć: © Defense.gov, Domena publiczna | Senior Airman Cory D. Payne

Współczesne drony o dużych możliwościach, sprawdzające się w misjach zwiadowczych czy uderzeniowych, są w znacznej mierze dziełem izraelskiego wynalazcy Abrahama Karema. W jego garażu powstał jeden z najsłynniejszych dronów świata – MQ-1 Predator. To protoplasta zamówionych przez Polskę dronów MQ-9 Reaper.

Kto wymyślił drony bojowe? Prace nad bezzałogowymi machinami prowadzono już w starożytności, w XIX wieku Austriacy próbowali zbombardować Wenecję przy pomocy bezzałogowych balonów, a Nikola Tesla opracował zdalnie sterowany pojazd podwodny o nazwie Teleautomaton.

Już w czasie I wojny światowej Brytyjczycy opracowali maszynę o nazwie Ruston Proctor AT, której zadaniem było taranowanie niemieckich zeppelinów, a niedługo potem Amerykanie zbudowali praprzodka pocisków samosterujących – samolot kamikadze o nazwie Hewitt-Sperry.

Bezzałogowe machiny walczyły także w czasie II wojny światowej, gdy do roli tej wykorzystywano m.in., w ramach projektu Afrodyta, wyeksploatowane samoloty bombowe. Od dronów – a raczej wykonanego przy ich montażu zdjęcia – zaczęła się także kariera Normy Jane Mortenson, znanej później jako Marilyn Monroe.

Marilyn Monroe ze śmigłem drona Radioplane OQ-2, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Marilyn Monroe ze śmigłem drona Radioplane OQ-2
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Pogromca arabskiej obrony przeciwlotniczej

Przez całe dziesięciolecia drony były jednak albo skomplikowane, albo zawodne, albo niewiele potrafiły. Przełom nastąpił dopiero w latach 70. Ambitny izraelski inżynier, urodzony w 1937 r. Abraham Karem, pracował wówczas dla izraelskich sił powietrznych.

Odpowiadał za integrację samolotów z nowymi rodzajami broni, ale opracował także – co zajęło mu jedynie miesiąc – dron wabik, który prowokował wrogą obronę przeciwlotniczą do ujawnienia swojej pozycji, co ułatwiało jej zniszczenie.

Abraham Karem, w tle wczesna wersja Predatora, Źródło zdjęć: © World Creativity Science Academy
Abraham Karem, w tle wczesna wersja Predatora
Źródło zdjęć: © World Creativity Science Academy

Sprzęt Karema został z powodzeniem użyty m.in. podczas wojny Jom Kipur, jednak Izraelczyk postanowił rozwinąć swoją karierę gdzie indziej. W 1977 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i w garażu swojego kalifornijskiego domu założył firmę Leading Systems.

Dron dla DARPA

Amerykanie pracowali wówczas nad rozwojem drona rozpoznawczego MQM-105 Aquila, który – jak wspomina Abraham Karem – wymagał 30 osób do obsługi i rozbijał się średnio co 20 godzin lotu. Dlatego konstruktor postanowił z prostoty uczynić atut: zbudował drona low-tech, używając najprostszych rozwiązań – sklejki, włókna szklanego i dwusuwowego silnika z gokarta.

Tak, dzięki pracy zaledwie trzyosobowego zespołu, powstał prototyp o nazwie Albatros. Abraham Karem zainteresował swoim projektem DARPA (Agencję Zaawansowanych Projektów Badawczych Departamentu Obrony).

Nie mógł trafić lepiej – podczas testu garażowy dron utrzymał się w powietrzu przez 56 godzin, a DARPA otworzyło worek z pieniędzmi, aby przeprojektować Albatrosa na coś przydatnego dla wojska. Tak powstał Amber – dron, którego rozwój zaowocował powstaniem słynnego Predatora.

Prosta konstrukcja, wydajny komputer

Amber nadal miał bardzo prostą konstrukcję, ale – co było jego kluczowym atutem – zaawansowane wyposażenie elektroniczne. Sam konstruktor twierdzi, że moc obliczeniowa komputera sterującego garażowym dronem czterokrotnie przewyższała możliwości komputerów z wczesnej wersji F-16.

Jednocześnie cały dron kosztował mniej niż godzina lotu wojskowego MQM-105 Aquila. Niestety, zawirowania polityczne doprowadziły do skasowania programu rozwoju drona Amber, a firma Leading Systems zbankrutowała i została wykupiona przez Hughes Aircraft, a później General Atomics.

O projekcie Ameryka przypomniała sobie dopiero wraz z wojną w Jugosławii, gdy potrzebne okazało się transmitowanie danych rozpoznawczych w czasie rzeczywistym.

Od Predatora do Reapera

W tym celu ponownie zwrócono się do Abrahama Karema. Ten, na podstawie drona Amber, zaprojektował nową konstrukcję o nazwie Gnat 750. Była to wczesna wersja sprzętu, który – po dodaniu modułu łączności satelitarnej, a później także uzbrojenia – stał się ikoną amerykańskiej wojny z terrorem. Nazwano go MQ-1 Predator.

Dron MQ-1 Predator z pociskiem Hellfire, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Dron MQ-1 Predator z pociskiem Hellfire
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Sukcesy Predatorów sprawiły, że Amerykanie zdecydowali się na opracowanie jego następcy – drona o zbliżonym wyglądzie, który mógłby korzystać z infrastruktury przygotowanej dla Predatorów, ale o zdecydowanie większych możliwościach.

Tak powstał dron MQ-9 Reaper. Maszyna ma masę startową ponad 4,7 tony, 20 metrów rozpiętości skrzydeł i zasięg niemal 6 tys. km. Reper może pozostawać w powietrzu przez 28 godzin, prowadząc rozpoznanie dzięki radarowi z syntetyczną aperturą i głowicy optoelektronicznej.

Poza zadaniami zwiadowczymi, może także pełnić rolę maszyny uderzeniowej – na sześciu węzłach podwieszeń może przenosić różnego rodzaju uzbrojenie kierowane, a także dodatkowe zbiorniki paliwa czy zasobniki z aparaturą rozpoznawczą.

To właśnie takie drony – na razie z myślą o zadaniach rozpoznawczych – zamówiła Polska.

ZOBACZ TAKŻE: F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.