Polowanie na Su-24. Najgroźniejsze samoloty ukraińskiego lotnictwa

Polowanie na Su-24. Najgroźniejsze samoloty ukraińskiego lotnictwa24.09.2023 14:41
Ukraiński Su-24MR
Źródło zdjęć: © Eurasian Times

Ukraińskie samoloty Su-24 to jeden z priorytetowych celów Rosjan. Były ważne już na początku wojny, jednak ich znaczenie wzrosło wraz z dostarczeniem Ukrainie pocisków manewrujących Storm Shadow. Rosyjskie polowanie na Su-24 nie przynosi jednak zamierzonych efektów. Co wiemy o tych samolotach i jakie są ich możliwości?

Zabawa w chowanego, której stawką jest życie ludzi i przetrwanie bezcennego dla Ukrainy sprzętu – tak można określić działania Ukrainy i Rosji związane z ukraińskimi samolotami Su-24. Ich wyjątkowa rola wynika z faktu, że jest to sprzęt pozwalający Ukraińcom na stosowanie zachodnich pocisków manewrujących Storm Shadow.

Wykonywane nimi ataki mają podwójne znaczenie. Z jednej strony mają ogromny wydźwięk propagandowy. Pokazują światu i samym Rosjanom, że wobec nowoczesnej broni z zachodu ich niemające "anałogów w mirie" (odpowiedników na świecie) uzbrojenie jest bezradne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie mniej istotny jest praktyczny, wojskowy wymiar tych ataków. Od maja 2023 ofiarami pocisków Storm Shadow i ich francuskich odpowiedników SCALP EG padają cele o szczególnym znaczeniu, jak Most Czonharski, siedziby władz na okupowanych terenach, czy – jak ostatnio – port w Sewastopolu i siedziba sztabu Floty Czarnomorskiej.

Najgroźniejszy samolot ukraińskiego lotnictwa

Ataki te są możliwe, ponieważ Ukraińcy – mimo bardzo poważnych strat swojego lotnictwa – zdołali zachować część samolotów, zdolnych do przenoszenia zachodnich pocisków manewrujących, czyli Su-24.

Już w maju tego roku ujawniono, w jaki sposób udało się zintegrować postsowieckie maszyny z zachodnią bronią. Rozwiązaniem – nieco chałupniczym, ale skutecznym – okazało się umieszczenie pod skrzydłami Su-24 kompletnego węzła uzbrojenia z zachodniego samolotu Panavia Tornado. Do tego właśnie węzła podczepiane są pociski Storm Shadow, co szczegółowo opisywał dziennikarz Wirtualnej Polski, Przemysław Juraszek.

Do pylonu Su-24 podczepiono pylon z samolotu Panavia Tornado, a do niego pocisk Storm Shadow, Źródło zdjęć: © OSINTtechnical, Twitter
Do pylonu Su-24 podczepiono pylon z samolotu Panavia Tornado, a do niego pocisk Storm Shadow
Źródło zdjęć: © OSINTtechnical, Twitter

Funkcjonalność takiego rozwiązania jest ograniczona i prawdopodobnie wymaga określenia położenia celu jeszcze przed startem samolotu. Zwiększa też masę całego zestawu, ograniczając wybór typu samolotu tylko do Su-24. Mimo tych ograniczeń metoda okazała się skuteczna, czego dowodem są kolejne, zniszczone, rosyjskie cele.

Walka do pierwszego dnia wojny

Nic zatem dziwnego, że Rosjanie, świadomi znaczenia Su-24, od początku wojny próbują zniszczyć te samoloty. Już pierwszego dnia agresji na ukraińską bazę lotniczą w Starkonstantynowie, leżącą w obwodzie chmielnickim spadły rosyjskie pociski manewrujące. Stacjonowała tam 7 Brygada Lotnictwa Taktycznego, wyposażona w Su-24.

To właśnie Su-24 w pierwszym dniu wojny pojawiły się nad lotniskiem Hostomel, bombardując Rosjan i pas startowy, co – wraz z ogniem artylerii – uniemożliwiło przerzucenie pod Kijów rosyjskich jednostek powietrznodesantowych i wykonanie rajdu na stolicę.

Na początku wojny Su-24 skutecznie atakowały także rosyjskie kolumny, które poruszały się bez rozwiniętej obrony przeciwlotniczej. Pokazem lotniczego kunsztu był m.in. atak na Rosjan pod Browarami, gdzie pojedynczy Su-24 półtonowymi bombami zniszczył niemal całą rosyjską kolumnę.

Obecnie Su-24 wykonują swoje zadania latając na ekstremalnie małych wysokościach, latając poniżej horyzontu radiolokacyjnego w celu uniknięcia rosyjskich systemów przeciwlotniczych i samolotów myśliwskich (w tej roli sprawdzają się m.in. MiG-i 31BM, atakujące z dużego dystansu pociskami R-37).

"Zabawa" w chowanego

Ukraińcy do tej pory utracili co najmniej 11 Su-24. Problemem jest także niewielka liczba wyszkolonego personelu, co prowadzi do sytuacji opisywanych m.in. przez serwis Key Aero, gdy jedna załoga Su-24 musiała w ciągu dnia wykonać aż pięć zadań bojowych.

Pokłosiem takiej sytuacji są wysokie straty wśród załóg, sięgające obecnie około 50 proc. stanu z początku wojny. Są tym bardziej dotkliwe, że dotyczą doświadczonych lotników, którzy niejednokrotnie walczyli od secesji Ługańska i Doniecka w 2014 roku.

Serwisowaniu i utrzymaniu maszyn w dobrej kondycji nie sprzyja też fakt, że – o czym przed pisał m.in. niemiecki "Bild" – każdego dnia samoloty są przemieszczane do innej bazy lotniczej.

Ma to na celu ograniczenie ryzyka wykrycia samolotów przez rosyjskie rozpoznanie, także satelitarne. Rosyjskie rozpoznanie kosmiczne ma obecnie ograniczone zdolności, wynikające z niewielkiej liczby dostępnych satelitów.

Atak o każdej porze

Samolot Su-24 to konstrukcja wywodząca się z lat 60. W ZSRR rozpoczęto wówczas prace nad samolotem bombowym, zdolnym do działania o każdej porze doby i w każdych warunkach pogodowych i mającym możliwość atakowania punktowych celów.

Ukraiński Su-24M, Źródło zdjęć: © Chris Lofting, Lic. GFDL, Wikimedia Commons
Ukraiński Su-24M
Źródło zdjęć: © Chris Lofting, Lic. GFDL, Wikimedia Commons

Ponieważ możliwości modernizacyjne istniejących maszyn – jak Su-7 – były zbyt ograniczone, konieczne stało się opracowanie zupełnie nowej konstrukcji. Wraz z czasem rosły także wymagania co do nowej konstrukcji. Maszyna miała być zdolna do działania z krótkich pasów startowych, atakowania celów z małej wysokości, a także do długotrwałego lotu z prędkością naddźwiękową. Miało to pozwolić na szybkie opuszczenie obszaru chronionego przez obronę przeciwlotniczą przeciwnika.

Zalety zmiennej geometrii skrzydeł

Aby pogodzić te wymagania w biurze konstrukcyjnym Suchoja zdecydowano się na stosunkowo dużą maszynę z dwuosobową załogą i skrzydłami o zmiennej geometrii.

Ukraiński Su-24 z pociskami Storm Shadow, Źródło zdjęć: © Mil.in.ua
Ukraiński Su-24 z pociskami Storm Shadow
Źródło zdjęć: © Mil.in.ua

To ostatnie rozwiązanie komplikowało konstrukcję i zwiększało masę, ale dawało wymierne korzyści. Rozłożenie skrzydeł zapewniało dobre właściwości podczas lotu z niewielką prędkością i na małej wysokości.

Złożone skrzydła sprawiały, że samolot przypominał w powietrzu grot strzały, a zmniejszone w ten sposób opory aerodynamiczne pozwalały na bardzo szybki lot. Podobne rozwiązanie zastosowali Amerykanie w rozwijanym w tym samym czasie samolocie F-111 Aardvark, a także europejscy konstruktorzy nieco późniejszej maszyny Panavia Tornado.

Su-24 w lotnictwie Ukrainy

Oblot samolotu, któremu nadano oznaczenie Su-24, nastąpił w 1967 roku. W roku 1972 rozpoczęła się produkcja seryjna, którą kontynuowano aż do 1993 roku. W tym czasie powstało około 1200 samolotów w kilku wersjach. Po rozpadzie ZSRR 282 lub 283 egzemplarze Su-24 przejęło lotnictwo niepodległej Ukrainy.

W dniu rosyjskiej inwazji Ukraina formalnie miała 115 pozostających w służbie Su-24, ale oficjalnie podawana liczba była całkowicie oderwana od realiów. Zdolnych do wykonywania zadań było ok. 15-25 sprawnych samolotów w kilku wariantach. Były to maszyny w wersji Su-24M (z możliwością stosowania broni precyzyjnej), Su-24MR (wersja rozpoznawcza) i Su-24MP (wariant walki radioelektronicznej).

Około 90 maszyn znajdowało się w różnym stanie w bazach lotniczych jako pomoc dydaktyczna, dawcy części albo sprzęt zmagazynowany, z różnych przyczyn niezdolny do lotu. Część z nich udało się wyremontować.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.