Amerykański pogromca radarów AGM-88 w Ukrainie. Zmieni losy wojny jak HIMARS

Amerykański pogromca radarów AGM-88 w Ukrainie. Zmieni losy wojny jak HIMARS08.08.2022 12:32
Szczątki pocisku AGM-88 w Ukrainie.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukraine Weapons Tracker

W Ukrainie zaleziono szczątki pocisków antyradiolokacyjnych AGM-88 przeznaczonych do niszczenia radarów systemów przeciwlotniczych. Pociski tego typu pozwalają ukraińskim pilotom skuteczniej działać w regionie oddziaływania rosyjskiej obrony przeciwlotniczej.

Jedną w ukraińskich słabości był na początku wojny brak podobnej klasy pocisków mogących zneutralizować rosyjską obronę przeciwlotniczą. Na początku wojny łupem podobnych rosyjskich pocisków padło sporo ukraińskich radarów bądź systemów przeciwlotniczych wykorzystujących radary kierowania ogniem.

Tymczasem dostarczone w ostatnich tygodniach przez USA pociski AGM-88 pozwalają wyrównać sytuację, jednakże tajemnicą nadal pozostaje sposób ich użycia. Ukraina nie ma żadnych samolotów zdolnych do ich przenoszenia, ale analitycy z oryxspioenkop.com twierdzą, że wykorzystywana jest zmodyfikowana wyrzutnia lądowa. Zazwyczaj nośnikiem tego typu uzbrojenia są wyspecjalizowane samoloty pokoju Panavia Tornado w wersji ECR lub EA-18G Growler.

Mielibyśmy tutaj sytuację podobną do pocisków Brimstone odpalanych ze zmodyfikowanej wyrzutni testowej umieszczonej np. w samochodzie dostawczym. Oczywiście użycie w taki sposób negatywnie wpływa na zasięg pocisku, który nominalnie charakteryzuje się zasięgiem ponad 50 km w najwcześniejszych wariantach lub ~150 km w przypadku najnowszych modernizacji AGM-88E AARGM.

AGM-88 - amerykański "młot" na rosyjskie systemy przeciwlotnicze

Pociski antyradiolokacyjne należą do kategorii uzbrojenia dedykowanego przełamywaniu obrony przeciwlotniczej przeciwnika. Są to wyspecjalizowane pociski, które naprowadzają się na emisje radiolokacyjne celu. Pozwala to na zniszczenie radaru kierowania ogniem kompleksu przeciwlotniczego nawet bez znania jego dokładnej pozycji.

Jedyną formą przeciwdziałania jest w zasadzie zestrzelenie nadlatującego pocisku przez system pokroju Skynex lub wyłączenie radarów systemu przeciwlotniczego czyniąc go bezużytecznym jeśli nie ma innych pasywnych możliwości wykrywania i namierzania celów (IRST lub radar pasywny). Wyłączenie radaru powoduje zaprzestanie emisji fal radiolokacyjnych, przez co pociski antyradiolokacyjne starszej generacji po prostu gubią cel.

AGM-88B HARM wszedł do służby w 1983 roku i wykorzystywał system naprowadzający się na źródła fal radiolokacyjnych generowanych przez zestawy przeciwlotnicze pokroju S-300. Pociski AGM-88 HARM zostały użyte w 1999 roku podczas operacji NATO "Allied Force" przeciwko Serbii, gdzie wyszła na jaw wada systemu. Okazało się, że pociski słabo sprawdzają się przeciwko mobilnym systemom przeciwlotniczym, których załogi włączały radar tylko na chwilę, a następnie bardzo szybko zmieniały pozycję po oddaniu strzału. Taką taktykę typu "odpal i pakuj się" przy zminimalizowanym użyciu radaru stosują dzisiaj Ukraińcy na swoich systemach.

Wnioski z operacji w Serbii wymusiły prace nad udoskonaleniem pocisku AGM-88 HARM poprzez dodanie dodatkowego systemu nawigacji GPS/INS i aktywnej głowicy radiolokacyjnej pozwalającej na znalezienie celu nawet jeśli ten dokonał zmiany swojej pozycji i działa w trybie offline. Tak zmodyfikowana wersja została oznaczona jako AGM-88E AARGM jest seryjnie produkowana od 2010 roku.

Pociski z rodziny AGM-88 charakteryzują się prędkością ponaddźwiękową (2450 km/h), co ma na celu danie przeciwnikowi mniej czasu na reakcję, a właściwości destrukcyjne zapewnia głowica odłamkowo-burząca o masie 66 kg.

Niestety nie wiadomo, jaka dokładnie wersja pocisków AGM-88 trafiła do Ukrainy, ale może ona wywrzeć wpływ porównywalny do zestawów HIMARS, które z pociskami GMLRS są dramatem dla rosyjskiej logistyki. Z kolei pociski AGM-88 mogą spowodować, że załogi znajdujących się blisko linii frontu rosyjskich systemów przeciwlotniczych pokroju S-300, 9K22 Tunguska, Pancyr-S1, zestawów 9K330 Tor lub 9K37 Buk będą bali się ich używać, co pozytywnie wpłynie na możliwości ukraińskiego lotnictwa.

Gala Solve for Tomorrow

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.