Amerykański lotniskowiec na Morzu Śródziemnym. To USS Harry S. Truman
Lotniskowiec USS Harry S. Truman została skierowany na Baleary i wraz z okrętami osłony zawinął do portu Palma na Majorce. Na pokładzie okrętu znajduje się 1 Pokładowe Skrzydło Lotnicze.
Rejsy amerykańskich lotniskowców są zazwyczaj z uwagą śledzone – te wielkie okręty pojawiają się w zapalnych, newralgicznych rejonach naszej części globu. Obecność jednego z nich na Morzu Śródziemnym jest tym bardziej znacząca, że USS Harry S. Trumannie porusza się sam – towarzyszy mu reszta grupy uderzeniowej.
W jej skład wchodzi m.in. jeden krążownik rakietowy typu Ticonderoga (USS San Jacinto) i – obecnie – pięć niszczycieli typu Arleigh Burke (USS Bainbridge, Cole, Gonzalez, Gravely i Jason Dunham). Amerykańskiej eskadrze towarzyszą okręty sojuszników – dwie fregaty typu FREMM, reprezentujące francuską i włoską marynarkę wojenną.
Obecność tak dużych sił w tym rejonie jest – według nieoficjalnych informacji – odpowiedzią na wzmożoną aktywność rosyjskich okrętów w tym rejonie Morza Śródziemnego. Działania USS Harry S. Truman mają także znaczenie symboliczne. W odpowiedzi na wzrost napięcia w Europie amerykański lotniskowiec – po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny – przeszedł pod dowództwo NATO.
90 samolotów na pokładzie
USS Harry S. Truman to jeden z 10 pozostających w służbie lotniskowców typu Nimitz. Zwodowana w 1996 roku jednostka z napędem atomowym ma 333 metry długości i wypiera ponad 100 tys. ton – to jeden z największych okrętów wojennych świata, obsługiwany przez około 6 tys. załogi (łącznie z personelem lotniczym). Jego grupę lotniczą tworzy obecnie 1 Pokładowe Skrzydło Lotnicze.
To jednostka, w skład której wchodzi dziewięć eskadr: dwie eskadry śmigłowców MH-60S Seahawk, jedna eskadra logistyczna z samolotami C-2A Greyhound, eskadra wczesnego ostrzegania z samolotami E-2D Hawkeye, a także eskadra walki elektronicznej, wyposażona w maszyny EA-18G Growler.
Główną siłę uderzeniową stanowią cztery eskadry wyposażone w samoloty F/A-18F Super Hornet. Są to maszyny, będące powiększoną wersją używanego przez marynarkę od lat 80. samolotu F/A-18C/D Hornet. Ich wszechstronne możliwości sprawiły, że na pokładach amerykańskich lotniskowców zastąpiły kilka innych typów samolotów – myśliwskie F-14 Tomcat, latające tankowce KA-6D, samoloty szturmowe A-6E Intruder i patrolowe S-3 Viking.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski
