Francuski okręt wpłynął na Morze Czarne. Jest śledzony przez Rosjan
Siły Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej śledzą działania francuskiej fregaty rakietowej "Auvergne" (fr. Owernia), która wpłynęła na Morze Czarne – poinformowało rosyjskie Narodowe Centrum Zarządzania Obroną.
14.12.2021 16:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak przekazała rosyjska agencja prasowa TASS, okręt należący do francuskiej marynarki wojennej jest obserwowany przez załogę Floty Czarnomorskiej. Auverne to jednostka wielozadaniowa o wyporności 6 tys. ton, jedna z kilku fregat typu FREMM. Została zwodowana w 2015 roku.
Główne uzbrojenie jednostki stanowi system rakiet przeciwokrętowych, składający się z ośmiu kontenerów startowych Exocet MM40 Block3. Na wyposażeniu Auverne znajduje się także 16 pocisków manewrujących o zasięgu do 1000 km.
Francuscy piloci nad Morzem Czarnym
To kolejne działania francuskich sił zbrojnych w rejonie Morza Czarnego. Fakt ten nie umknął naturalnie rosyjskim mediom, które przy okazji pojawienia się fregaty przypominają o niedawnych incydentach z udziałem francuskich i amerykańskich samolotów rozpoznawczych.
"9 grudnia rosyjskie myśliwce Su-27 eskortowały francuskie i amerykańskie samoloty wojskowe podczas ich lotu nad Morzem Czarnym. 10 grudnia myśliwiec Su-30 Sił Powietrzno-Kosmicznych Federacji Rosyjskiej eskortował z kolei samolot rozpoznawczy US Navy nad Morzem Czarnym" – czytamy na łamach TASS. Zdaniem resortu obrony w Moskwie działania myśliwców Su-27 i Su-30 miały na celu uniemożliwienie samolotom NATO naruszenie granicy państwa.
Państwowa agencja prasowa RIA Novosti zwróciła się z prośbą o komentarz w tej sprawie do francuskiego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych. Francuska armia przekazała rosyjskiemu medium, że załogi samolotów rozpoznawczych przeprowadziły misję obserwacyjną, a ich lot odbywał się w ścisłej zgodzie z prawem międzynarodowym.
"Jednocześnie rosyjscy piloci wykazali się profesjonalizmem i wykonali zadanie, nie ograniczając zagranicznym kolegom swobody nawigacji" – twierdzi agencja RIA Novosti (należy mieć oczywiście na uwadze, że jest to medium realizujące przekaz zgodny z linią polityczną władz w Moskwie).