WAŻNE
TERAZ

Inflacja w październiku. GUS opublikował nowy raport

Aero Spacelines Super Guppy – samolot, który zabrał ludzi na Księżyc. Dwa razy

Latający wieloryb. Takie skojarzenie wywołuje widok niezwykłego samolotu, którego pierwszy egzemplarz zbudowano w latach 60. na potrzeby NASA. Transportowy Super Guppy może przewieźć ładunki, z którymi nie poradzą sobie inne, nawet znacznie większe maszyny.

Super GuppySuper Guppy
Źródło zdjęć: © NASA
Łukasz Michalik

Niezastąpiony od ponad pół wieku. Super Guppy powstał jako odpowiedź na potrzeby NASA, która podczas apogeum kosmicznego wyścigu potrzebowała transportować na duże odległości wielkogabarytowe moduły rakiet kosmicznych. Choć w 1962 roku rozpoczęła eksploatację transportowca o nazwie Pregnant Guppy, szybko okazało się, że konieczna jest możliwość transportowania jeszcze większych ładunków.

Dlatego powstał Super Guppy – samolot, będący lotniczymi puzzlami, bo jego poszczególnych podzespołów nie projektowano od zera. Maszyna wykorzystuje m.in. kadłub i skrzydła wojskowego transportowca Boeing C-97 Stratofreighter i nos Boeinga 707, który odwrócono o 180 stopni.

Super Guppy - transportowiec do zadań specjalnych

Najważniejsze jest jednak to, co znajduje się na kadłubie – wielka przestrzeń ładunkowa, w której mógł się zmieścić gotowy, trzeci moduł księżycowej rakiety Saturn V. To m.in. z takimi ładunkami Super Guppy kursował pomiędzy Kalifornią, a kosmodromem na Florydzie, skąd wyruszały najważniejsze misje kosmiczne w historii ludzkości.

Otwarty Super Guppy. W ładowni statek kosmiczny Orion
Otwarty Super Guppy. W ładowni statek kosmiczny Orion © NASA

Wielkie ładunki mogły się zmieścić w ładowni dzięki ciekawemu rozwiązaniu – odłączanemu przodowi kadłuba, który odchylał się, niczym drzwi wielkiego magazynu, pozwalając umieścić w środku wielkie gabaryty. Ładownia ma 34 metry długości i średnicę, przekraczającą 7,5 metra, a masa transportowanych w niej ładunków sięga 24 ton.

Niezastąpiony od ponad 50 lat

NASA nie była jedynym użytkownikiem 5 wyprodukowanych Super Guppych. Część maszyn trafiła za ocean, do europejskiego producenta samolotów Airbus, gdzie transportowała pomiędzy zakładami kompletne sekcje kadłubów samolotów. Z czasem potrzeby Airbusa wzrosły – flota Super Guppych została wycofana i zastąpiona jeszcze większymi samolotami Airbus Beluga, o podobnym wyglądzie i funkcji.

Obecnie w służbie pozostaje tylko jeden Super Guppy. Pozostałe samoloty trafiły do różnych muzeów. Ostatni latający egzemplarz – podobnie jak pół wieku temu – pracuje dla NASA. Wylądował niedawno w Kalifornii, mając na pokładzie osłonę termiczną statku kosmicznego Orion, który – w ramach misji Artemida (Artemis) – niebawem ponownie, niczym Apollo pół wieku wcześniej, zawiezie ludzi na Księżyc.

Źródło artykułu: WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce
Test zakończony. Kometa 3I/ATLAS minęła Słońce
Rosną do gigantycznych rozmiarów. Ale dlaczego?
Rosną do gigantycznych rozmiarów. Ale dlaczego?
Tajemnicza 65-metrowa broń. Zauważono ją w Chinach
Tajemnicza 65-metrowa broń. Zauważono ją w Chinach
Wyjątkowe spotkanie. Księżyca i Saturn na listopadowym niebie
Wyjątkowe spotkanie. Księżyca i Saturn na listopadowym niebie
Nieoczekiwane ocieplenie w Kazachstanie. Jezioro górskie nie zamarza
Nieoczekiwane ocieplenie w Kazachstanie. Jezioro górskie nie zamarza
"Tajemnicze cząsteczki" u psów. Mogą pomóc z ludzką długowiecznością
"Tajemnicze cząsteczki" u psów. Mogą pomóc z ludzką długowiecznością
Zbroją się jak nigdy. Kupią też Leopardy i CAESARy
Zbroją się jak nigdy. Kupią też Leopardy i CAESARy
Nowa hipoteza o pierwszych Amerykanach. Trop prowadzi do Hokkaido
Nowa hipoteza o pierwszych Amerykanach. Trop prowadzi do Hokkaido
"Idealna opcja". Ukraiński pilot wskazał najlepszy myśliwiec
"Idealna opcja". Ukraiński pilot wskazał najlepszy myśliwiec
Podejrzewają rytualne zabójstwo. Te kości pamiętają czasy Jezusa
Podejrzewają rytualne zabójstwo. Te kości pamiętają czasy Jezusa
Znaleźli to w puszkach z łososiem. Odkrycie dało im nowe spojrzenie
Znaleźli to w puszkach z łososiem. Odkrycie dało im nowe spojrzenie
Największa technologiczna ściema roku. Sprawa ma jednak drugie dno [Opinia]
Największa technologiczna ściema roku. Sprawa ma jednak drugie dno [Opinia]