Życie na Marsie. Naukowcy wiedzą, jak je zainicjować

Na Marsie może istnieć życie. Trzeba tylko zadbać o jego ocieplenie. Okazuje się, że naukowcy mają pomysł na to, w jaki sposób to zrobić. I do tego celu nie potrzeba transportu materiałów z Ziemi.

Jak zasiedlić Marsa?
Jak zasiedlić Marsa?
Źródło zdjęć: © Getty Images, | Science Photo Library
oprac. KLT

Amerykańscy uczeni wynaleźli przełomową technikę, która może podnieść temperaturę na Marsie o około 30 stopni Celsjusza. Dzięki temu na powierzchni Czerwonej Planety mogłyby powstać warunki umożliwiające rozwój mikroorganizmów. Temperatura na Marsie waha się średnio wokół minus 63 stopni C, a w najcieplejszych miejscach na równiku może osiągnąć nawet 20 stopni C. Chłód to jedna z kluczowych barier za którymi stoi ewentualne zaludnienie Marsa.

Celem zespołów naukowych z uniwersytetów Chicago, Northwestern i Central Florida w USA jest przekształcenie warunków na Marsie w bardziej gościnne dla życia. Ich rewelacyjne odkrycia zostały opublikowane w magazynie "Science Advances".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Terraformacja Marsa

Przez wiele lat pojawiały się różne propozycje terraformowania Marsa, wśród których były pomysły Carla Sagana. Obecnie naukowcy przedstawili metodę potencjalnie nawet 5 tys. razy bardziej efektywną niż dotychczasowe, polegającą na wyzwoleniu do atmosfery Marsa cząstek pyłu pochodzących z samej planety, by podnieść jej temperaturę o około 30 stopni C i stworzyć środowisko sprzyjające życiu mikroorganizmów.

Naukowcy zaproponowali, by do tego celu wykorzystać modyfikowane fragmenty marsjańskiego regolitu. Łazik Curiosity wykazał, że jest on bogaty w żelazo i glin. Te drobne struktury miałyby za zadanie odbijać uciekające ciepło i rozpraszać promienie słoneczne. To z kolei skutkowałoby intensyfikacją naturalnego efektu cieplarnianego na Marsie i stopniowym wzrostem temperatury. W ciągu dziesięciu lat miałoby to pozwolić na wzrost temperatury o 30 stopni Celsjusza.

Wystarczą marsjańskie materiały

Taki proces terraformowania Marsa uznawany jest za znacznie tańszy i prostszy w realizacji niż wcześniejsze propozycje. Wymagałby użycia materiałów dostępnych lokalnie, co eliminuje konieczność transportu z Ziemi. Choć sama metoda nie uczyniłaby Marsa od razu możliwym do zamieszkania przez ludzi, byłaby istotnym krokiem w kierunku adaptacji planety do potrzeb żywych organizmów.

Następnie marsjańska atmosfera mógłby być wzbogacana w tlen przez odpowiednio dobrane formy życia, takie jak mchy czy paprocie, co, zgodnie z innymi badaniami, miałoby korzystny wpływ na środowisko.

- Terraformowanie oznacza modyfikowanie środowiska planety, aby uczynić ją bardziej podobną do Ziemi. W przypadku Marsa ogrzanie planety jest koniecznym, ale niewystarczającym pierwszym krokiem. Wcześniejsze koncepcje koncentrowały się na uwalnianiu gazów cieplarnianych, ale wymagają one dużych zasobów, których na Marsie jest niewiele - mówi dr Edwin Kite z Uniwersytetu Chicago.

Opracowana metoda jest propozycją, która może zainspirować naukowców do dalszych badań nad możliwościami terraformowania Marsa. "Chcemy pokazać, że ocieplenie Marsa nie jest niemożliwe. Mamy nadzieję, że nasz pomysł zachęci społeczność naukową do dalszych prac w tym kierunku" – dodała główna autorka badania, Samaneh Ansari z Northwestern University.

Badania te otwierają nowy rozdział w eksploracji kosmosu. Według dr Kite mogą one ułatwić ludzkości trwałe zamieszkiwanie na Marsie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)