Zrezygnują z nowych Leopardów? Sąsiad Polski ma twardy orzech do zgryzienia

Niemiecki Leopard 2, zdjęcie ilustracyjne
Niemiecki Leopard 2, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Fric.matej, Lic. CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
Mateusz Tomczak

22.04.2024 11:58, aktual.: 22.04.2024 19:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rząd Litwy rozważa zmiany w planie kontraktów obronnych. Z informacji tamtejszych mediów wynika, że pod uwagę brane jest odłożenie w czasie zakupu czołgów na rzecz szybszego pozyskania systemów obrony powietrznej. Skąd takie dylematy i jaką broń sąsiad Polski bierze pod uwagę?

Na początku 2024 r. pojawiły się informacje sugerujące, iż litewski rząd rozpoczął rozmowy ze stroną niemiecką wyrażając zainteresowanie czołgami Leopard 2A8. Litwini, celując w batalion pancerny, wstępnie założyli zakup 54 nowych czołgów. Minister obrony Laurynas Kaščiūnas wyraził jednak pogląd, że lepiej byłoby wstrzymać się z takimi zakupami (lub przynajmniej sięgnąć po mniejszą liczbę czołgów), a uwolnione środki finansowe przeznaczyć na wzmocnienie obrony powietrznej.

Litwa potrzebuje systemów obrony powietrznej

Podobnego zdania jest minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis. Jego zdaniem obrona powietrzna wymaga wzmocnienia nie tylko na Litwie, ale w całym NATO, a z pewnością w przypadku wschodniej flanki Sojuszu. Tego typu opinie są odbierane jako wyciąganie wniosków z wojny w Ukrainie, gdzie niedobór systemów obrony powietrznej armii obrońców mocno ułatwia działania Rosjanom.

– Inwestycje w obronę powietrzną najlepiej spełniłyby zarówno nasze własne życzenia, jak i życzenia naszych sojuszników, którzy teraz najbardziej jej potrzebują. Czołgi mogą poczekać, ale obrona przeciwlotnicza jest potrzebna już dziś – powiedział Gabrielius Landsbergis.

Warto przypomnieć, że modernizacja armii na Litwie jest prowadzona już od pewnego czasu i dotyczy także obrony powietrznej. Zawarto już kontrakty na zakup. m.in. cenionych systemów NASAMS (ang. Norwegian Advanced Surface to Air Missile System).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy sprzęt wojskowy na Litwie

Litwini sięgają po NASAMS 3. To najnowsza wersja tego systemu, która z rakietami AMRAAM-ER umożliwia rażenie celów znajdujących się na dystansie do nawet 50 km i pułapie przekraczającym 30 km. Na cały kompleks NASAMS składają się nie tylko wyrzutnie, ale też radar, czujnik elektrooptyczny i centrum kierowania ogniem.

Jeśli chodzi natomiast o czołgi Leopard 2A8 to są one najnowszą wersją dobrze znanej niemieckiej konstrukcji. Względem poprzedników bardzo ważną nowością jest zastosowanie przez producenta systemu obrony aktywnej Trophy, który znajduje się już na wyposażeniu innych zachodnich czołgów, a mianowicie M1A2 Abrams. To rozwiązanie zdolne do niszczenia wrogich obiektów nadlatujących z prędkością do nawet 1,5 km/s.

Leopard 2A8 ma też nowy silnik 1600 KM, którego zastosowanie wymusiła waga całej konstrukcji sięgająca aż 70 t. Główne uzbrojenie stanowi tu armata gładkolufowa kal. 120 mm.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski