Zobacz za darmo filmy i seriale w Plex VOD. Już nie tylko odtwarzacz, a konkurencja Netflixa
Zaawansowana aplikacja multimedialna Plex wchodzi na nową drogę. Do tej pory mogliśmy stworzyć domowy serwer mediów i odtwarzać je na różnych sprzętach. Od teraz Plex sam będzie usługodawcą oferującym filmy, seriale, produkcje muzyczne. I to za darmo.
Gdzie jest haczyk? Po prostu musimy liczyć się z reklamami, ale dla oszczędnych amatorów kina, to coś w sam raz. Bez płacenia i legalnie. Niestety na start usługi polscy konsumenci nie mają tak bogatej oferty jak mieszkańcy USA.
Ogromna baza, ale w Polsce poczekamy na więcej treści
W naszym kraju dostępnych jest około 130 pozycji. Tytuły produkcji raczej nie kojarzą się z bardzo znanymi nowymi hitami, w dodatku dostajemy tylko oryginalną ścieżkę dźwiękową i brak napisów. Obecnie to problem, w końcu wielu amatorów kina, nawet znających całkiem dobrze język angielski, lubi mieć napisy chociażby dla tej niewielkiej części zwrotów, które mogłyby sprawić kłopot ze zrozumieniem. Są też amatorzy lektora czy dubbingu.
Można byłoby mocno narzekać na polska ofertę Plex, ale po pierwsze jest w pełni darmowa (no chyba, że wybierzemy specjalny płatny pakiet), a po drugie - firma zapowiedziała już dodanie napisów i to nawet w wariancie bezpłatnym. Teraz treści wideo dostępne w Plex można traktować bardziej jako ciekawostkę, ale zapewne wraz ze stopniowym powiększaniem się oferty w naszym kraju (USA ma kilka tysięcy pozycji) i dodaniem tłumaczeń, będzie to dobre uzupełnienie konkurencji.
Są też dodatkowe opcje płatne
Poza darmowym wariantem możemy zapłacić 4,99 dolarów miesięcznie, 39,99 dolarów rocznie, a nawet 119,99 dolarów dożywotnio (tego nie ma nawet Netflix)
. To odpowiednio mniej więcej 19,50, 155 i 463 złote. W zamian otrzymamy integrację z automatyką domową (np. przygaszenie światła rozpoczynając seans), zaawansowany panel serwera, kontrolę rodzicielską czy np. możliwość oglądania treści offline.
Warto przyglądać się rozwojowi Plex. Model bezpłatnych treści za reklamy zdobywa coraz większe uznanie chociażby w postaci popularności Rocku, Hulu czy IMDb TV (tak, to ta sama firma, która tworzy największą na świecie bazę informacji o filmach i serialach). Może czeka nas małe przetasowanie w popularnych serwisach, kiedy treści zawierające reklamy będą o wiele szersze i przystępniejsze dla polskich konsumentów?
