Zhakowany seks-robot może zabić właściciela? Eksperci ostrzegają: zagrożenie jest realne
Maszyna, która zwraca się przeciwko swojemu właścicielowi - to historia rodem z science fiction. Jednak eksperci ostrzegają, że seks-roboty można łatwo zhakować, a to z kolei stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników.
08.02.2021 19:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Seks-roboty są coraz bardziej zaawansowane technologiczne, a producenci są zgodni, że rok 2021 może przynieść kolejne przełomy np. w tworzeniu zaawansowanych SI. Dzięki temu użytkownicy będą mogli cieszyć się bardzo wiarygodnymi i niemal naturalnymi wrażeniami, przebywając z tak zaawansowaną lalką erotyczną.
Jednak taka technologia może stać się celem ataków cyberprzestępców. Raport opublikowany przez ONC Lawyers dla Lexology z Hongkongu ostrzega, że "seks-roboty są równie niebezpieczne, co wojskowa sztuczna inteligencja" i mogą stanowić takie samo zagrożenie dla ludzkiego życia.
- Jak w przypadku każdej nowej technologii, ta również może stanowić poważne zagrożenie - tłumaczą eksperci. - Wiele robotów może manipulować otoczeniem i posługiwać się narzędziami, co w niepowołanych rękach może być groźną bronią.
Powołując się na dr. Nicka Pattersona, autorzy artykułu tłumaczą, że w porównaniu do zhakowania telefonu komórkowego czy komputera, to złamanie zabezpieczeń seks-robotów jest bardzo proste. "Hakerzy mogą włamać się do systemów robota i przejąć kontrolę nad każdym jego ruchem. Można sobie wyobrazić nawet najbardziej katastrofalne scenariusze".
Autorzy zwracają uwagę na to, że użytkownicy powinni być świadomi tego typu zagrożenia oraz rozumieć, że może ono dotyczyć dowolnego produktu. Jednocześnie zwracają uwagę na to, że programiści także powinni być świadomi zagrożenia.
- Autor oprogramowania może zostać oskarżony o zabójstwo w wyniku rażącego zaniedbania, jeśli luka w systemie, który opracował, doprowadzi do śmierci lub trwałego uszczerbku na zdrowiu człowieka korzystającego z seks-robota - czytamy w raporcie.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby producenci zaawansowanych robotów seksualnych wprowadzili odpowiednie zabezpieczenia, które zapobiegną łatwemu hakowaniu ich maszyn. "Niestety na razie na rynku nie ma takich robotów" zaznaczają autorzy.
- Tam, gdzie w grę wchodzi życie, należy być bardzo ostrożnym - czytamy w artykule. - Producenci powinni mieć to na uwadze i upewnić się, że SI, które wypuszczają na rynek, nie zrobi nikomu krzywdy.