Białorusini pokazali zdjęcia wojsk. Jeden pojazd przyciąga uwagę
MSW Białorusi opublikowało w mediach społecznościowych zdjęcia z ćwiczeń wojsk specjalnych. Na fotografiach można dostrzec ukraiński wóz Kozak-5, który najprawdopodobniej został przejęty przez żołnierzy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej wycofujących się z Ukrainy. Opisujemy możliwości tego sprzętu.
24.07.2024 | aktual.: 25.07.2024 10:18
Fotorelację z samochodem opublikował kanał Telegram Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Białorusi. Podczas uroczystości poświęconej zakończeniu koordynacji bojowej jednostki specjalnego przeznaczenia "Witiaź" wojskowi zademonstrowali możliwości ukraińskiego transportera opancerzonego Kozak-5 wraz z uzbrojeniem.
Ukraiński portal Militarnyj zauważył, że samochód oficjalnie nigdy nie został dostarczony na Białoruś. Eksperci spekulują, że pojazd mógł przedostać się za granicę wraz z wycofującymi się z obwodu kijowskiego wojskami rosyjskimi, które mogły zostawić część sprzętu na Białorusi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czym wyróżnia się Kozak-5?
Kozak-5 to wszechstronny pojazd opancerzony przeznaczony do realizacji szerokiej gamy zadań taktycznych. Najnowsza wersja została oparta na podwoziu Forda F550. Konstruktorzy skupili się na właściwościach dynamicznych pojazdu. Silnik diesla oferuje moc 330 KM, a dopuszczalna masa całkowita wozu wynosi 10 500 kg. Konstrukcja została zabezpieczona za pomocą stali balistycznej i szkła kuloodpornego. Konstruktorzy przygotowali różne wersje pojazdu, które oferują maksymalnie 10 miejsc siedzących.
Jak zauważa serwis Militarnyj, transportery opancerzone Kozak-5 były (i wciąż są) na wyposażeniu Państwowej Służby Pogranicznej Ukrainy i Gwardii Narodowej, a więc jednostek podległych ukraińskiemu MSW. Najnowsza partia takich pojazdów została oddana do użytku w kwietniu 2024 r.
Redakcja Biełsatu zauważa, że nie jest to pierwszy zdobyczny ukraiński samochód opancerzony wykorzystywany przez białoruskie formacje mundurowe. Wcześniej Obrona Terytorialna przeprowadziła pokaz, w którym wykorzystano ukraiński samochód KrAZ Cobra.
Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski