Ścigacz z Gwiezdnych Wojen. Powstał w garażu z części dostępnych w internecie
W domowym zaciszu pasjonaci budują najróżniejsze pojazdy i przyrządy. Ale kto by pomyślał, że ktoś zrobi działający ścigacz landspeeder X-34 ze Star Wars? YouTuberowi Colinowi Furze udała się taka sztuka.
16.12.2019 | aktual.: 16.12.2019 07:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To pojazd z najstarszej części sagi. Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja z 1977 roku pokazały landspeeder jak swoisty substytut samochodu na planecie Naboo. X-34 nie miał kół, tylko unosił się nad powierzchnią dzięki polu siłowemu wytworzonemu przez silnik repulsorowy, a do poruszania się korzystał z trzech turbin. Jednak jego koncepcja może być najtrafniej opisana jako fantastyczny samochód przyszłości. Poruszali się nim Luke Skywalker i Obi Wan Kenobi.
Podobne wehikuły widzieliśmy też w innych dziełach ze świata Gwiezdnych Wojen (ostatnio na lodowej planecie w jednym z odcinków serialu The Mandalorian)
, ale Colin odtworzył właśnie ten ikoniczny model z Epizodu IV. Złożenie pojazdu trwało pięć tygodni. Jest napędzany elektrycznie (w przeciwieństwie do filmowego odpowiednika ma koła, w końcu nikt nie stworzył generatorów antygrawitacji) i dodatkowo dzięki miniaturowym silnikom odrzutowym.
Aby uwiarygodnić maszynę i dodać nieco magii twórca zaopatrzył pojazd w blaszany element, który zakrywał koła i odbijał podłoże. Dzięki temu otrzymał złudzenie unoszenia się nad ziemią. Niestety listwy odpadły podczas jazdy i dalej eksploatował ścigacz już bez tego rozwiązania.
YouTuber nie był w tym projekcie sam, a przynajmniej finansowo. Współpracuje z serwisem eBay, dla którego tworzy materiały wideo powiązane z Gwiezdnymi Wojnami. Wcześniej stworzył chociażby droida BB-9E czy swoisty domek gier w kształcie pomniejszonej maszyny kroczącej AT-ACT (bardzo podobna do kultowego AT-AT), do której wchodzi się po spuszczanych mechanicznie schodach.