Ścigacz z Gwiezdnych Wojen. Powstał w garażu z części dostępnych w internecie

W domowym zaciszu pasjonaci budują najróżniejsze pojazdy i przyrządy. Ale kto by pomyślał, że ktoś zrobi działający ścigacz landspeeder X-34 ze Star Wars? YouTuberowi Colinowi Furze udała się taka sztuka.

Jeden z YouTuberów zbudował własnoręcznie działającą replikę ścigacza z Gwiezdnych Wojen
Źródło zdjęć: © colinfurze @ YouTube

To pojazd z najstarszej części sagi. Gwiezdne Wojny: Nowa Nadzieja z 1977 roku pokazały landspeeder jak swoisty substytut samochodu na planecie Naboo. X-34 nie miał kół, tylko unosił się nad powierzchnią dzięki polu siłowemu wytworzonemu przez silnik repulsorowy, a do poruszania się korzystał z trzech turbin. Jednak jego koncepcja może być najtrafniej opisana jako fantastyczny samochód przyszłości. Poruszali się nim Luke Skywalker i Obi Wan Kenobi.

Podobne wehikuły widzieliśmy też w innych dziełach ze świata Gwiezdnych Wojen (ostatnio na lodowej planecie w jednym z odcinków serialu The Mandalorian)
, ale Colin odtworzył właśnie ten ikoniczny model z Epizodu IV. Złożenie pojazdu trwało pięć tygodni. Jest napędzany elektrycznie (w przeciwieństwie do filmowego odpowiednika ma koła, w końcu nikt nie stworzył generatorów antygrawitacji) i dodatkowo dzięki miniaturowym silnikom odrzutowym.

Aby uwiarygodnić maszynę i dodać nieco magii twórca zaopatrzył pojazd w blaszany element, który zakrywał koła i odbijał podłoże. Dzięki temu otrzymał złudzenie unoszenia się nad ziemią. Niestety listwy odpadły podczas jazdy i dalej eksploatował ścigacz już bez tego rozwiązania.

YouTuber nie był w tym projekcie sam, a przynajmniej finansowo. Współpracuje z serwisem eBay, dla którego tworzy materiały wideo powiązane z Gwiezdnymi Wojnami. Wcześniej stworzył chociażby droida BB-9E czy swoisty domek gier w kształcie pomniejszonej maszyny kroczącej AT-ACT (bardzo podobna do kultowego AT-AT), do której wchodzi się po spuszczanych mechanicznie schodach.

Wybrane dla Ciebie
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach