Zauważyli krater na Księżycu. Jest "dziełem" ludzi
Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) – amerykańska sonda kosmiczna należąca do NASA – dostrzegła na orbicie Księżyca krater powstały po uderzeniu fragmentu chińskiej rakiety.
Zdjęcia LRO wykonane 25 maja ujawniły w zasadzie nie jeden, ale dwa kratery nałożone jeden na drugi (pierwszy ma 18 m średnicy, a drugi – 16 m). Obserwacje prowadzone przez agencję NASA potwierdziły, że do ich powstania przyczyniło się wydarzenie z 4 marca 2022 r. Doszło wtedy do nieplanowanego uderzenia w Księżyc części chińskiej rakiety.
Chiny zaprzeczają doniesieniom
Jak czytamy na łamach Polskiej Agencji Prasowej, odkrycie dwóch kraterów "wskazywało, że była to rakieta przenosząca większe ładunki na obu końcach". Do takiego wniosku doszedł Mark Robinson, główny badacz zespołu LRO Camera.
Pozostali astronomowie nie są do końca pewni, dlaczego doszło do powstania podwójnego krateru. Serwis Science Alert zwara uwagę, że jego powstanie jest możliwe, jeśli obiekt uderza pod małym kątem. Zdaje się jednak, że w tym przypadku taka sytuacja nie miała miejsca.
Początkowo naukowcy sądzili, że obiektem, który uderzył w Księżyc, była część rakiety SpaceX. Potem doszli do wniosku, że mają do czynienia z fragmentem chińskiej rakiety. Prawdopodobnie była to Chang 5-T1, która wystartowała z Ziemi w 2014 r. Chiny zaprzeczają tym doniesieniom.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski