Zauważyłeś kiedyś tę malutką dziurę pod okiem? Prawdopodobnie nie wiesz, do czego służy
Jeśli zakładaliście kiedyś soczewki albo próbowaliście wyjąć "paproch" spod powieki, mogliście zauważyć małą dziurkę pod gałką oczną. I pewnie zastanawialiście się, do czego konkretnie służy. Odpowiedź jest zaskakująco prosta.
Po pierwsze - nie ma powodu do obaw, to całkowicie naturalny element oka. Wygląda jak ślad po ukłuciu, niektóre osoby posiadają większą, inni mniejszą. Jeśli zbliżysz się do lustra, powinieneś być w stanie ją zauważyć, około 2 milimetry od wewnętrznego kącika dolnej powieki. Jest to tak zwany punkt łzowy.
W internecie krążyło wiele teorii na temat dziwacznej dziurki. Wiele z nich błędnie mówiło, że służy ona do wytwarzania łez. Jest wręcz przeciwnie. Punkcik jest między innymi częścią systemu "odwadniającego" oka. Gdy płaczemy, część łez spływa przez dziurkę do nosa i gardła, a my odczuwamy potrzebę wydmuchania nosa. U noworodków gruczoły łzowe rozpoczynają produkcję łez dopiero po kilku tygodniach życia, dlatego na początku dzieci płaczą bez nich.
Same łzy są płynem fizjologicznym, powstającym w gruczołach łzowych, które znajdują się nad górną powieką. Składają się głównie z wody, chlorku sodu (soli, stąd ich słony smak) oraz białka mającego m.in. działanie bakteriobójcze.
W momencie, gdy oko zostaje podrażnione przez ciało obce lub na skutek zetknięcia się z substancjami chemicznymi, ciecz łzowa zostaje wydzielana nazbyt obficie. Kanaliki łzowe nie nadążają z jej odprowadzaniem, co prowadzi do sytuacji, którą określamy płaczem.
Łzy nie tylko chronią oczy przed zakażeniem, ale również potwierdzają inteligencję emocjonalną człowieka. Płacz pomaga ludziom odzyskać równowagę wewnętrzną, zarówno w chwilach kryzysowych, jak i w momentach ekscytacji. Łzy pojawiają się zawsze na skutek konkretnego zjawiska - pojawiają się na skutek bodźców zewnętrznych lub myśli czy wspomnień.