Zadają niewyobrażalne cierpienia. Rosjanie 1068 razy użyli broni chemicznej
Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę strona ukraińska udokumentowała co najmniej 1068 przypadków użycia przez Rosjan broni chemicznej. Jednym z jej nośników są rosyjskie granaty K-51 z chloropikryną, a także biały fosfor. Jak działają te substancje?
07.03.2024 20:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dowództwo Sił Wsparcia Sił zbrojnych Ukrainy dokumentuje przypadku użycia przez Rosjan broni chemicznej. Jak wynika z udostępnionych przez stronę ukraińską danych, od początku wojny doszło do co najmniej 1068 takich incydentów, do których zaliczane jest m.in. użycie chloropikryny.
To środek, który w czasie I wojny światowej wykorzystywali bojowo Niemcy. Choć na otwartej przestrzeni chloropikryna nie zabija, jej zadaniem było wywołanie wymiotów. Zmuszało to użytkowników masek przeciwgazowych do ich ściągnięcia i wystawienia się na oddziaływanie innych, zabójczych środków chemicznych.
Granaty K-51
Używane przez Rosjan w Ukrainie granaty K-51 z chloropikryną pod względem zasady działania przypominają granaty, używane na całym świecie przez siły porządkowe do rozpędzania demonstracji.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
W przypadku K-51 stężenie środka drażniącego jest jednak znacznie większe, a sam granat powstał nie z myślą o stróżach prawa, ale jako wyposażenie żołnierzy. Jego użycie ma zmusić ukrywających się przeciwników do opuszczenia bezpiecznego schronienia.
Warto zauważyć, że sama chloropikryna nie jest zakazana. Niezgodne z prawem jest używanie jej jako środka walki, ale np. w Wojsku Polskim jest używana jako środek pozoracji pola walki, pozwalający np. na weryfikację poprawnego założenia masek przeciwgazowych przez ćwiczących żołnierzy.
Biały fosfor
Obok granatów z chloropikryną w Ukrainie stosowane są także pociski zawierające biały fosfor. Również i w tym przypadku jest to substancja o dwojakim przeznaczeniu. Może być zgodnie z prawem używana m.in. jako środek dymotwórczy i sygnalizacyjny. Użycie go w roli broni jest zbrodnią wojenną, a szerzej specyfikę białego fosforu opisuje dziennikarz WP, Przemysław Juraszek.
Ograniczenia dotyczące wykorzystania białego fosforu wynikają faktu, że bojowe zastosowanie tej substancji powoduje niewyobrażalnie wielkie cierpienie porażonych nią ludzi. Biały fosfor ulega samozapłonowi przy kontakcie z tlenem, płonąc w temperaturze ponad tysiąc stopni Celsjusza.
Gaszenie wodą nie pomaga, a rozpalony fragment będzie płonąć także po zanurzeniu. Po kontakcie np. ze skórą człowieka płonąca substancja przykleja się, przepalając ciało do kości. Metodą ratunku jest wówczas szybkie wycięcie fragmentu ciała wraz z płonącym fosforem.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski