Rosjanie coraz częściej sięgają po broń chemiczną. Stawiają na luizyt
Rosjanie coraz częściej używają broni chemicznej na odcinku bachmuckim. Takie informacje przekazał przedstawiciel armii ukraińskiej Ołeksij Dmytraszkiwski. Według niego Rosjanie wykorzystują do ostrzału artyleryjskiego luizytu, czyli gazu parzącego.
Na odcinku bachmuckim na wschodzie Ukrainy siły rosyjskie coraz częściej używają przeciwko wojsku ukraińskiemu broni chemicznej - poinformował przedstawiciel armii ukraińskiej Ołeksij Dmytraszkiwski, cytowany we wtorek przez portal RBK-Ukraina.
Broń chemiczna w rękach Rosjan
"Na kierunku bachmuckim sytuacja jest trudna. Wróg coraz częściej używa broni chemicznej" - powiedział wojskowy.
Jak uzupełnił, według wstępnych ustaleń siły rosyjskie wykorzystują do ostrzałów artyleryjskich substancję o nazwie luizyt. Jest to gaz parzący.
Dmytraszkiwski przekazał, że są już poszkodowani, którzy ucierpieli w atakach chemicznych Rosjan. Objawy zatrucia gazem to nudności, wymioty i utrata przytomności - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Czy warto kupić OnePlus Nord CE 3 Lite?
Polski Instytut Stosunków Międzynarodowych (PISM) w artykule "Potencjalne użycie broni chemicznej przez Rosję" z marca 2022 r. przypomniał, że broń chemiczna to spadek, jaki Rosja odziedziczyła po ZSRR. Sowieci w swojej doktrynie wojskowej przewidywali możliwość jej wykorzystania zarówno w działaniach ofensywnych, jak i obronnych. Ta doktryna nie jest najwyraźniej obca współczesnej Rosji, mimo że państwo w 1997 r. ratyfikowało Konwencję o zakazie prowadzenia badań, produkcji, składowania i użycia broni chemicznej oraz o zniszczeniu jej zapasów (CWC). Co więcej, Rosja "jesienią 2017 roku ogłosiła zakończenie procesu neutralizacji całego swojego arsenału chemicznego", jak podkreśla PISM.
Deklarowany przez państwo arsenał chemiczny opierał się na broni starszej generacji. Rosja oficjalnie przyznała się do posiadania ok. 40 tys. ton broni chemicznej. W jej skład miało wchodzić 32,2 ton gazów parzących – sarinu, somanu i VX oraz 7700 ton luizytu, gazu musztardowego i ich mieszanin. To właśnie jeden z nich - luizyt jest obecnie używany do ostrzałów artyleryjskich prowadzonych w Ukrainie. Amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) wyjaśnia, że luizyt został wyprodukowany w 1918 r. i miał być wykorzystany podczas I wojny światowej. Jego produkcja ruszyła jednak zbyt późno i nie miało to miejsca.
Luizyt jest używany wyłącznie jako chemiczny środek bojowy. Nie ma zastosowania medycznego ani innego praktycznego. Według CDC ma zapach podobny do zapachu pelargonii i zawiera silnie trujący pierwiastek chemiczny, jakim jest arsen. W celach bojowych luizyt może być rozproszony przez opryski z powietrza lub przenoszony przez pociski i bomby. Jest skuteczny zarówno w postaci pary, aerozolu, jak i cieczy, a na ziemi utrzymuje się przez 6-8 godziny przy słonecznej pogodzie.
Kontakt z tym środkiem powoduje powstawanie pęcherzy np. na skórze lub w drogach oddechowych. Może doprowadzić też do pojawienia się wymiotów i biegunki. Z dostępnych informacji wynika, że śmiertelne stężenie dla ludzi w przypadku działania luizytu przez narządy oddechowe wynosi 0,12 mg/litr, a w przypadku kontaktu cieczy ze skórą 35 mg/kg. Istnieje antidotum na luizyt, ale kluczową rolę odgrywa tutaj czas jego podania. Powinno zostać podane możliwe jak najszybciej po ekspozycji na działanie tego chemicznego środka bojowego.