Za ocean w mniej niż godzinę. Ludzkość wyprzedza dźwięk
Portal The Debrief informuje, że Stany Zjednoczone pracują nad nowym silnikiem hipersonicznym, który ma szansę zrewolucjonizować lotnictwo. Wyposażony w tę konstrukcję samolot ma rozpędzać się do prędkości nawet 17-krotnie większej od prędkości dźwięku.
18.09.2023 10:54
Opracowywany przez amerykańskie Laboratorium Badawcze Marynarki Wojennej (Naval Research Laboratory) zmienny silnik hipersoniczny, który może zmieniać kształt w locie zapewnia większą wydajność w porównaniu z obecnie istniejącymi silnikami naddźwiękowymi. Otwiera to drogę do stworzenia samolotu rozpędzającego się do prędkości nawet mach 17, a to istotnie wpłynie na podróże międzykontynentalne.
Lot z Londynu do Nowego Jorku w niespełna godzinę
Portal UCF Today wyjaśnia, że technologia napędów, które pozwalają rozpędzać statki powietrzne do prędkości ponaddźwiękowych istnieje już od lat 60. ubiegłego wieku. W wyścigu o stworzenie jak najbardziej wydajnego systemu uczestniczą przede wszystkim Stany Zjednoczone, Rosja oraz Chiny.
Finansowany z grantu projekt Naval Research Laboratory jest próbą wyprodukowania silnika, który umożliwi podróż przez Atlantyk w czasie ok. 30 minut. Przekształcająca swoją konfigurację w trakcie lotu hipersoniczna jednostka napędowa różni się nieco od większości silników tego typu. "Większość silników hipersonicznych ma konstrukcję stałą ze względu na wymagające warunki lotu" – wyjaśnia Kareem Ahmed z University of Central Florida.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Projektowany w USA silnik ma natomiast charakteryzować się wzrostem wydajności dzięki konfigurowalnej konfiguracji silnika. Oznacza to, że jednostka może dostosowywać swoją powierzchnię w celu maksymalizacji mocy i ciągu. "To pierwsze tego rodzaju rozwiązanie w przypadku silników hipersonicznych" – zauważa Ahmed.
Jak wyjaśnia portal UCF Today, opracowywany silnik hipersoniczny to jednostka typu "scramjet", czyli zdolna do spalania powietrza bez spowalniania do prędkości poniżej prędkości dźwięku – czyli tak, jak odbywa się to w tradycyjnych silnikach odrzutowych. Obecnie zmienny (morfujący) silnik znajduje się na etapie testów eksperymentalnych. Pozwolą one dokładnie określić wydajność konstrukcji. Nie są znane szczegóły dotyczące wprowadzenia jednostki do seryjnej produkcji.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski