Wyjątkowe znalezisko na plaży. To może być najstarszy list w butelce
Amy Smyth Murphy dokonała zaskakującego odkrycia na plaży w Corson's Inlet State Park. Mieszkanka New Jersey zauważyła oryginalną, turkusową butelkę, która może zawierać najstarszy znany list w butelce, jaki kiedykolwiek odnaleziono.
Jak opisuje serwis ABC7 New York, tajemnicze znalezisko zostało odkryte podczas spaceru po plaży w Corson's Inlet State Park. Amy Smyth Murphy zauważyła turkusową butelkę wystającą z piasku.
Znalezisko może być cenniejsze niż się wydaje. Amy Smyth Murphy odkryła w butelce tajemniczy list, który może być najstarszym znanym listem w butelce.
Tajemnicze znalezisko
Amy Smyth Murphy opublikowała na TikToku filmik, na którym odkorkowuje butelkę. W środku znajduje się ręcznie napisana notatka oraz prawdopodobnie wizytówka firmy meblarskiej WG & J. Klemm. Treść notatki brzmi: "Yacht Neptune off Atlantic City NJ Aug 6-76" (Jacht Neptune u wybrzeży Atlantic City, New Jersey, 6–76 sierpnia).
Mając te informacje, kobieta przeszukał archiwa The Philadelphia Inquirer i odkryła, że firma prowadzona przez braci WG i J. Klemmów rzeczywiście istniała pod koniec XIX w. Badania ujawniły także wzmianki o jachcie o nazwie "Neptune", zbudowanym w 1874 r. przez kapitana Samuela Gale’a z Atlantic City.
Najstarszy odnaleziony list w butelce?
Wszystkie te wskazówki doprowadziły kobietę do wniosku, że data Aug 6-76 odnosi się do 6 sierpnia 1876 r. Jeśli to prawda, byłaby to najstarsza wiadomość w butelce, jaką kiedykolwiek znaleziono, bijąc dotychczasowy rekord z Australii o 10 lat (tamtejszy list datowano na 1886 r.). Jak informuje serwis NJ True Jersey, taki scenariusz może potwierdzać fakt, iż firma Klemmów najprawdopodobniej została zlikwidowana w 1881 roku.
Znalezisko musi jednak zostać zweryfikowane przez inne osoby. Smyth Murphy złożyła wniosek o potwierdzenie odkrycia w Księdze Rekordów Guinnessa. Proces weryfikacji może jednak potrwać kilka miesięcy.
Kto napisał list?
Ustalenie autora listu może być najtrudniejszym elementem zagadki. Według badań Smyth Murphy, kapitan Gale często zabierał pasażerów na rejsy swoim jachtem Neptune po Atlantic City Inlet. Autorem listu mógł być każdy z pasażerów lub nawet sam kapitan.
Paweł Maziarz, dziennikarz Wirtualnej Polski