Wuhan: Nagrania z Chin pokazują prawdę o koronawirusie

Wuhan: Nagrania z Chin pokazują prawdę o koronawirusie

Wuhan: Nagrania z Chin pokazują prawdę o koronawirusie
Źródło zdjęć: © East News | ANTHONY WALLACE/AFP/East News
Karolina Modzelewska
27.01.2020 15:54, aktualizacja: 27.01.2020 17:01

Student uczelni w Chengdu regularnie zamieszcza nagrania przedstawiające sytuację w mieście. Na profilu "Znowu ryż" na Facebooku pojawiło się sporo materiałów, pokazujących, jak wygląda tam życie po eksplozji koronawirusa.

Na profilu "Znowu ryż" znajdują się informacje pochodzące z różnych źródeł – od studentów, mieszkańców Wuhan, władz miejscowych uczelni czy urzędników. Prowadzącemu go studentowi udało się opuścić miasto przed wybuchem choroby i powrócić do Polski.

Wuhan: Nagrania pokazują, jak jest naprawdę

Jedno z nagrań przedstawia mężczyznę w ochronnej masce, który upada na ziemię. Najprawdopodobniej na skutek osłabienia organizmu przez groźny koronawirus. Wywołuje on m.in gorączkę i problemy z oddychaniem - jest to główny powód omdleń wśród chorujących.

Na innych filmikach widać więcej podobnych zdarzeń. Zauważyć też można, że służby poruszają się w ochronnych kombinezonach.

Kolejny z filmików zamieszczonych na profilu "Znowu ryż" pokazuje sposób, w jaki służby postępują z osobami nienoszącymi masek. Jest to karane i zwalczane, bo wirus roznosi się głównie drogą kropelkową.

Studenci w Wuhan: Co zalecają uczelnie

We wpisach odnaleźć można opis instrukcji wysłanych studentom przez uczelnię z Chengdu (oddaloną około 1,5 tys. km od ogniska koronawirusa). Zmieniały się wraz z rozwojem sytuacji. Początkowo uczelnia zalecała mycie rąk i wzmożoną ostrożność oraz unikanie podróżowania do prowincji Hubei. Później informowano o konieczności noszenia masek ochronnych i nieprzyjmowaniu znajomych z Wuhan.

Kolejne działania uczelni polegały na organizacji masek ochronnych, które stały się trudno dostępne. Pojawiły się pierwsze sugestie mówiące o tym, że należy wstrzymać się z podróżowaniem.

Ostatecznie władze uczelni zarekomendowały pozostanie w akademikach i niewychodzenie na zewnątrz. Na kampusie wprowadzono kontrolę. Na jego teren mogą wejść wyłącznie osoby posiadające legitymację. Wcześniej mógł to zrobić każdy.

Student prowadzący profil "Znowu ryż" informuje, że cześć z nagrań pojawiających się w sieci jest nieprawdziwych. Jako przykład podaje wideo ze szpitala, które miało obrazować ofiary koronawirusa leżące na podłodze placówki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (115)