Wpisał same zera. Hotelowy sejf od razu się otworzył
W hotelowych pokojach znaleźć można sejfy, w których chowa się cenne przedmioty. Okazuje się jednak, że w wielu miejscach istnieje bardzo prosty sposób, żeby je otworzyć. Wystarczy wklepać kilka zer.
Hotelowe sejfy w pokojach pozwalają zabezpieczyć przedmiot na wypadek włamania lub ukryć przed zbyt wścibskimi pracownikami. Jest tylko jeden problem - ochrona jest bardzo często pozorna. Piotr Konieczny z portalu Niebezpiecznik przeprowadził ciekawy eksperyment. Okazało się, że sejf ma bardzo słabe zabezpieczenia.
"Jako przykładowy błędny PIN wybrałem cztery zera (...) I, ku mojemu zdziwieniu, po wbiciu 0000 sejf nie pokazał ani błędu, ani się nie otworzył. Tak jakby czekał na coś jeszcze" - tak na łamach Niebezpiecznika opisuje swój przypadek Konieczny.
Wystarczyło dołożyć dwa kolejne zera, by skrytka się otworzyła. Jak to możliwe, że tak banalna kombinacja zadziałała?
Oczywistym jest, że wydelegowani pracownicy hotelu muszą mieć kod awaryjny, który pozwoli im się dostać do sejfu np. na prośbę właściciela schowanych przedmiotów, jeżeli ten zapomni kodu. Problem polega na tym, że w tym przypadku kombinacja była domyślna. Nikt jej nie zmieniał od czasu kupna urządzenia. Tak jak w routerach czy innych domowych sprzętach podpiętych do sieci mamy domyślne hasło "admin", tak w przypadku sejfów może to być właśnie sześć zer. Albo "1234" czy inna prosta kombinacja, którą teoretycznie każdy bez problemu odgadnie. Producenci zalecają jednak, żeby od razu hasło zmienić na własne.
Właśnie dlatego w Kalifornii zmienia się prawo, które zakaże prostych haseł. Producent sprzętu od 2020 roku będzie musiał wygenerować unikalną blokadę, jak w przypadku banku i kodów PIN, bądź też wymusić na użytkowniku stworzenie od razu silnego hasła. Konieczność porzucenia prostych, domyślnych haseł wpłynie zapewne także na polski rynek. To właśnie w Kalifornii powstają urządzenia i oprogramowanie sprzedawane na całym świecie.
Z reakcji na wpis Piotra Koniecznego wynika, że pozostawienie domyślnych haseł to powszechna praktyka w hotelach, nie tylko tych polskich. Jak więc się chronić? Najlepiej sprawdzić, czy taka prosta kombinacja jak "0000" lub "123456" (zerknijcie na listę najpopularniejszych haseł, żeby poszukać inspiracji) zadziała. Warto też poszukać instrukcji sejfu w internecie - zapewne w dokumentacji opisane będzie domyślne hasło. Wówczas sprawdzimy, czy pracownicy je zmienili. Jeżeli nie - zostawiacie cenne przedmioty na własne ryzyko.
O zmianie domyślnych haseł pamiętajmy nie tylko podczas wyjazdów. Wszystkie domowe sprzęty nie powinny korzystać z pierwotnych kombinacji. To właśnie przez słabe hasło w routerze mieszkaniec Katowic dostał wezwanie na komisariat, celem złożenia wyjaśnień w sprawie fałszywych aukcji na portalu sprzedażowym. Okazało się, że ktoś włamał się do jego routera i zaczął wystawiać fałszywe ogłoszenia w serwisach aukcyjnych. Przedmiotem aukcji były lampy. Jak mogło dojść do włamania? Przestępcy nie musieli korzystać ze standardowych metod wyłudzania danych, jak phishing. Do przekrętu wystarczyło domyślne hasło w routerze i zalogowanie się do kiepsko zabezpieczonej sieci.
Jak stworzyć silne hasło?
Nie musicie głowić się nad skomplikowaną kombinacją, którą szybko zapomnicie. W przeglądarce Chrome już nie trzeba wymyślać hasła, bo zrobi to za was nowy system. Nie tylko sam wygeneruje unikalne, skomplikowane hasło, ale też je zapisze i włączy funkcję automatycznego logowania.