Wilk należący do zagrożonego gatunku przeszedł ponad 14 tys. km w poszukiwaniu miłości
Wilk znany jako OR-54 opuścił swój dom w Oregonie w poszukiwaniu partnera. Naukowcy śledzili każdy jego krok, aż do momentu śmierci zwierzęcia w zeszłym tygodniu.
12.07.2020 18:39
Młoda samica z gatunku wilka szarego pożegnała się ze stadem i wyruszyła w podróż, aby znaleźć miłość. Miało to miejsce w styczniu 2018 roku. Przez następne dwa lata wilczyca, nazywana przez naukowców OR-54 wędrowała po górach i pastwiskach, od czasu do czasu zabijając mniejsze zwierzęta dla pożywienia.
Naukowcy mogli śledzić ruchy OR-54 dzięki obroży z nadajnikiem radiowym. Wilczyca dwukrotnie wracała się w rodzinne strony do Oregonu. Jesienią zeszłego roku wyruszyła w ostatnią podróż, przekraczając granicę stanu Nevada. Przez cały czas pokonywała średnio około 21 km dziennie.
Wilcze wędrówki
Zdaniem Amaroq Weiss, biologa z Center for Biological Diversity, opuszczanie "domu" jest normalną sprawą w przypadku młodych wilków. Zazwyczaj dzieje się to, gdy zwierzęta osiągają półtora roku lub dwa lata. Wówczas zaczynają poszukiwania partnera i własnego terytorium. W rodzinie OR-54 było to tradycją. Jej ojciec, nazwany przez naukowców OR-7, przez lata szukał partnerki w Kalifornii, zanim wrócił do Oregonu, by założyć rodzinę.
Wilki przemieszczają się z punktu do punktu i znaczą teren. Później wracają w te miejsca i sprawdzają, czy nie pojawiły się inne osobniki.
Smutny finał podróży
Historia wilczycy nie ma pozytywnego zakończenia. Zwierzę znaleziono martwe w hrabstwie Shasta. Teraz kalifornijska jednostka zajmująca się dziką przyrodą dokonuje sekcji zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci zaledwie 3-letniej OR-54.
Populacja wilka szarego, występująca niegdyś prawie na całym terytorium Stanów Zjednoczonych, została zdziesiątkowana w XIX i XX wieku. Wilki były zabijane zgodnie z decyzjami władzy. Obecnie podejmowane są wysiłki, które mają zwiększyć ich liczebność, która wciąż pozostaje niska. W stanie Oregon od 2011 roku zauważony tylko 20 osobników. Wilki są w USA chronione zarówno prawem federalnym, jak i stanowym.
Uznaje się je za gatunek zagrożony.