Wanda Rutkiewicz 41 lat temu zdobyła Mount Everest. Google Doodle świętuje tę rocznicę
Wanda Rutkiewicz była pierwszą osobą z Polski i pierwszą kobietą z Europy, która zdobyła Mount Everest. Z tej okazji światowy gigant przygotował specjalne Google Doodle.
Wanda Rutkiewicz dziś jest legendą alpinizmu i himalaizmu. Z nostalgią i nieustannym podziwem wspominają ją polscy weterani wspinaczki – jej dawni partnerzy w górach. – Była bardzo zadziorna, twarda i nieustępliwa – mówi Krzysztof Wielicki, polska legenda wspinaczki i uczeń Wandy Rutkiewicz. - Jestem zdeterminowana i daje mi to poczucie wolności. Uwolniona od wszystkiego, co nie jest Górą i mną, wolna od strachu i obaw – bo nie mam już wyboru – opowiadała kiedyś, jakby potwierdzając słowa Wielickiego.
Na koncie miała wiele sukcesów, ale największy, niezapomniany i ten, z okazji którego Google przygotował specjalne Doodle, to wejście na Mount Everest 16 października 1978. Dokonała tego jako trzecia kobieta na świecie, pierwsza w Europie i pierwsza osoba z Polski. W tamtych czasach uprawianie himalaizmu przez kobiety nie było ani częste, ani nie zawsze dobrze odbierane.
Wbrew pozorom właśnie dlatego Rutkiewicz stała się bohaterką całego kraju. Niewysoka, filigranowa już jako nastolatka zaczęła przygodę ze wspinaniem. Mając 19 lat, ukończyła kurs taternicki i nie unikała trudnych dróg na tatrzańskie szczyty. Ledwie po 20-tce poprowadziła nawet kilka nowych dróg ku górze.
Zobacz: Wanda Rutkiewicz. W cieniu Everestu
Mając 21 lat, postanowiła ruszyć dalej. Wyprawy w Alpy i na azjatyckie łańcuchy z Himalajami na czele zrobiły z niej jedną z najlepszych himalaistek w historii. W sumie zdobyła osiem z czternastu ośmiotysięczników. Nanga Parbat, K2 (jako pierwsza kobieta w historii), Sziszapangmę, Gaszerbrum II, Gaszerbrum I, Czo Oju Annapurnę oraz Mount Everest – dokładnie 41 lat temu.
Wanda Rutkiewicz na ostatniej wyprawie
Kolejnym ze zdobytych ośmiotysięczników miał być szczyt Kanczendzongi w Indiach. Wanda Rutkiewicz ruszyła tam z Carlosem Carsolio. W nocy z 11 na 12 maja 1992 Carsolio dotarł na szczyt, a w drodze powrotnej spotkał Wandę Rutkiewicz na wysokości 8200 metrów. Polka postanowiła przeczekać noc i zaatakować szczyt o poranku.
- Góry kształtują bardzo silną więź między wspinającymi się partnerami, uczą solidarności. Ale przy wyższym stopniu umiejętności występuje pewne zobojętnienie na los partnera i niebezpieczeństwo. Stajemy się trochę zadufani we własne siły i wierzymy, że każdy z tych dobrych da sobie radę. Niebezpieczeństwo chcemy pokonywać wspólnie, ale zostawiamy każdemu jakby pewną strefę indywidualną na przeżywanie go - stwierdziła kiedyś Rutkiewicz.
Carsolio kontynuował zejście. Wanda Rutkiewicz miała 49 lat.