Ukraińcy masowo wycofują się z walki? To rosyjska iluzja. Możliwa dzięki AI
Rosja odnosząca na froncie drobne sukcesy, usilnie stara się demoralizować Ukraińców, wykorzystując przy tym liczne nagrania powstałe dzięki AI. Omawiamy jeden z przypadków.
Ukraińcy mają wiele problemów na froncie. Jednym z nich jest utrzymanie się w okolicy Pokrowska w większości już zajętego przez Rosjan, czy położonego na wschód od aglomeracji Myrnohradu.
Wykorzystując sytuację i liczny problem dezercji w Siłach Zbrojnych Ukrainy, rosyjskie oraz prorosyjskie konta na Telegramie i innych mediach społecznościowych, w ostatnich dniach masowo wręcz publikują i udostępniają nagrania, mające pokazywać wycofujących i poddających się ukraińskich żołnierzy.
Nagrania AI jako wojna propagandowa
To nagranie, podobnie jak wiele innych podobnych, powstało z wykorzystaniem generatorów wideo, wykorzystujących sztuczną inteligencję. Są one niestety coraz lepsze. Nie są to już tak oczywiste "fejki", jak choćby poddawanie się żołnierzy Sił Obrony Izraela bojownikom Hezbollahu czy słynny F-35 "zestrzelony" przez Iran.
Jednakże wprawne oko wychwyci nieścisłości na nagraniu, na któym widać rzekomo poddających się ukraińskich żołnierzy. Przykładowo na poniższym materiale widać "samojezdny" klasyczny wózek inwalidzki, "lewitujące" a nie przenoszone nosze, niepoprawnie wygenerowaną flagę Ukrainy czy nienależące do nikogo stopy i dłonie widoczne w tle.
Nagranie ma na celu demoralizację ukraińskich obrońców oraz budowę przeświadczenia w społeczeństwie, że dalszy opór wobec Rosji nie ma sensu. Szczególnie tego typu nagrania są skuteczne w środowisku, gdzie brakuje transparentności z powodów politycznych lub korupcyjnych.
Przykładem są oficjalne grupy śledzące postępy sytuację na froncie takie jak np. kontrolowany przez Ukraińców znany kanał DeepState. Ten w ostatnich miesiącach z dużym opóźnieniem zaznacza utratę terenu, a część komunikatów ukraińskiego dowództwa o sytuacji na froncie jest kontestowana przez oficerów działających w danym regionie. W takich warunkach chaosu komunikacyjnego rosyjska dezinformacja może być niestety dość skuteczna nawet mimo wciąż topornej jakości.