W Dolinie Krzemowej jak w Polsce. Protesty z powodu "anten powodujących raka”

Mit o "elektrosmogu" powodującym raka ma ogromny zasięg. W USA z tego powodu wstrzymano prace nad siecią 5G w Dolinie Krzemowej. W Polsce rząd wyda 11 mln zł, by ten mit obalić.

W Dolinie Krzemowej jak w Polsce. Protesty z powodu "anten powodujących raka”
Źródło zdjęć: © Fotolia
203

Wdrażanie 5G – ba, póki co nawet samo testowanie infrastruktury – nie jest łatwe. Najnowszy przykład pochodzi z Doliny Krzemowej, a dokładniej z leżącego tuż przy San Francisco miasteczka Mill Valley.

Miały być tam stawiane niewielkie, mobilne anteny telekomunikacyjne 5G, rozsyłające sygnał internetowy w najnowocześniejszej technologii. Dzięki kombinacji przesyłu danych za pomocą światłowodów, satelitów i fal radiowych prędkość transmisji danych osiągnie niewyobrażalne dziś wyżyny. Będzie ona nawet kilkaset razy szybsza niż w obecnie dostępnych usługach internetowych. To właśnie 5G – superszybki internet, dzięki któremu miliardy informacji przepływają w ciągu milisekund. I dzięki któremu internet rzeczy, inteligentne miasta, autonomiczne auta czy przemysł 4.0 staną się codziennością.

Ale zanim to nastąpi, trzeba przygotować infrastrukturę – czyli m.in. właśnie anteny nadające sygnał. I w tym cały ambaras. W wielu miejscach świata panuje bowiem przekonanie, że maszty telekomunikacyjne to źródło chorób i dolegliwości fizycznych. Emitują bowiem promieniowanie elektromagnetyczne (PEM). A więc im więcej masztów, tym wyższy wskaźnik PEM. A im wyższy wskaźnik, tym większe ryzyko chorób nowotworowych. To argumenty osób wierzących w mit o „elektrosmogu”, który niesie za sobą raka.

Do władz Mill Valley, 14-tysięcznym miasteczka, wpłynęło prawie 150 pełnych oburzenia listów od mieszkańców. Rada miasta – przeliczając, że korespondencja napłynęła od 1 proc. mieszkańców – postanowiła zareagować. W trybie pilnym uchwaliła lokalne przepisy zakazujące stawiania urządzeń telekomunikacyjnych w mieście. I tym samym utrudniła testy nowej technologii, na którą ostrzą sobie zęby nie tylko wielkie firmy technologiczne, ale też rządy i samorządy.

Ten sam problem jest w Polsce. W wielu miejscach kraju dochodzi do protestów – ostatni odbył się w połowie sierpnia w Trzcinicy na Podkarpaciu. W tym samym czasie ponad 700 osób podpisało petycję ws. budowy masztu w Inowrocławiu.

Aby uspokoić nastroje i udowodnić, że promieniowanie elektromagnetyczne w tych dawkach nie wpływa na zdrowie, Ministerstwo Cyfryzacji stworzy specjalny system informatyczny, który pokaże, jakie jest natężenie PEM w każdym rejonie Polski.

A jest ono nieszkodliwe, tym bardziej że Polska ma jedne z najostrzejszych norm PEM w Europie. Wynosi ona 0,1 W/mkw., podczas gdy europejski standard to 10 W/mkw., a więc sto razy więcej. I nawet taka norma nie wpływa w żaden sposób na zdrowie. Już w 1996 roku Światowa Organizacja Zdrowia przeprowadziła badania wskazujące, że nie ma żadnych negatywnych skutków zdrowotnych wynikających z przebywania w pobliżu urządzeń emitujących pole elektromagnetyczne o częstotliwości od 0 do 300 GHz. Czyli systemy komórkowe czy urządzenia wi-fi nie wpływają na zdrowie. Możemy się co najwyżej oparzyć telefonem, jeśli za długo trzymamy go przy uchu.

Dlatego podniesienie norm i edukacja w temacie PEM są kluczowe, by Polska nie została w tyle technologicznie i gospodarczo. System tworzony przez Ministerstwo Cyfryzacji ma powstać do 2020 roku. Będzie kosztował 11 mln zł.

Wybrane dla Ciebie

Widać to z kosmosu. Europejskie góry tracą różnorodność genetyczną
Widać to z kosmosu. Europejskie góry tracą różnorodność genetyczną
Belgia kupuje polską broń. Bruksela zainteresowana rakietami Piorun
Belgia kupuje polską broń. Bruksela zainteresowana rakietami Piorun
Ukraińskie drony-wampiry. Nocne koszmary rosyjskich wojsk
Ukraińskie drony-wampiry. Nocne koszmary rosyjskich wojsk
Teleportacja przez internet. Naukowcy dokonali przełomu
Teleportacja przez internet. Naukowcy dokonali przełomu
Zbudowali basen dla wojska. Jest wielki jak boisko piłkarskie
Zbudowali basen dla wojska. Jest wielki jak boisko piłkarskie
Pasmo górskie ukryte pod lodem Antarktydy. Zostało zamrożone w czasie
Pasmo górskie ukryte pod lodem Antarktydy. Zostało zamrożone w czasie
Pokaz siły NATO. Sojusz pokazał zdjęcia
Pokaz siły NATO. Sojusz pokazał zdjęcia
Tajemniczy lot z Chin. Samolot lądował w Pakistanie
Tajemniczy lot z Chin. Samolot lądował w Pakistanie
Myśliwiec F-47 pod specjalnym nadzorem. Pentagon obawia się hakerów z Chin
Myśliwiec F-47 pod specjalnym nadzorem. Pentagon obawia się hakerów z Chin
"Preludium do większych ataków". Ekspert o uderzeniach na Krym
"Preludium do większych ataków". Ekspert o uderzeniach na Krym
Latający pałac Trumpa: Boeing 747-8 Jumbo Jet. W środku jest jakby luksusowo
Latający pałac Trumpa: Boeing 747-8 Jumbo Jet. W środku jest jakby luksusowo
"Wyjątkowe, ale też ryzykowne". Ukraińcy o użyciu S-200
"Wyjątkowe, ale też ryzykowne". Ukraińcy o użyciu S-200